Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Niezwykła impreza dla zmotoryzowanych znów odbędzie się w Przysieku

Justyna Wojciechowska-Narloch
Tak przed rokiem wyglądało święcenie pokarmów w kaskach w Przysieku Fot: Grzegorz Olkowski
Tak przed rokiem wyglądało święcenie pokarmów w kaskach w Przysieku Fot: Grzegorz Olkowski
Rozmowa z Robertem „Sauronem” Majewskim, organizatorem „Święconki w kasku”, którą w tym roku zaplanowano na 4 kwietnia w Przysieku.

Pomysł święcenia pokarmów w kaskach zamiast koszyków jest dość oryginalny. Skąd się to wzięło?
[break]
Przed laty święconkę zainicjował pewien ksiądz z Bydgoszczy. Potem przeniesiono go do innej parafii, a ludzie związani z motoryzacją chcieli, by idea nie upadła. Udało się nam przenieść imprezę do Centrum Caritas w Przysieku. Dziś to już tradycyjne przedświąteczne spotkanie, w którym udział biorą nie tylko motocykliści. Przyjeżdżają na nie grupy rekonstrukcyjne, strażacy, wojskowi, policjanci, rowerzyści, czyli wszyscy, których łączą kaski bądź hełmy. Gościmy też całe rodziny z dziećmi, które przyjeżdżają, by poczuć nadchodzącą Wielkanoc, złożyć sobie życzenia.
Czyli to trochę jak piknik?
Na to wychodzi. Chcąc umilić przybyłym pobyt szykujemy wiele atrakcji - wystawy motocykli zabytkowych, pojazdów wojskowych, w tym przedwojennych pojazdów gąsienicowych. Propagujemy również bezpieczeństwo w ruchu drogowym i pieszym, rozdając wiele odblasków i pokazując, na czym polega pierwsza pomoc. Staramy się też nagradzać najpiękniejsze wielkanocne kaski. Mamy rysunkowy konkurs dla dzieci. Można zdobyć wejściówki do aquaparku, bony do sklepów motoryzacyjnych, talony do myjni i wiele innych.
Cóż, wielu osobom motocykliści nie kojarzą się najlepiej. Czy święconka to próba przełamania tej niechęci?
Pewnie trochę tak, ale tylko trochę. My chcemy pokazać, że motocykliści to tacy sami ludzie jak kierowcy samochodów, piesi czy rowerzyści. Nam zależy na tym, by wspólnie dbać o bezpieczeństwo na drodze, kulturę w ruchu drogowym i odpowiedzialność za drugiego człowieka. Chcemy edukować, tłumaczyć, łączyć. Zależy nam też na tym, by wyplenić narodową cechę Polaków, którą jest zawiść. To nie może być dłużej nasz znak firmowy.
Jak odczarować te stereotypy i pokazać, że ludzie na motocyklach to odpowiedzialni użytkownicy szos?
O wypadkach z udziałem motocykli w pewien sposób decyduje miejsce, w którym żyjemy. W krajach, gdzie sezon na nie trwa przez cały rok, jest inaczej. U nas motocykle chowane są na zimę, a wiosną znów wyjeżdżają na drogi. I właśnie wtedy dochodzi do największej liczby wypadków. Kierowcy od nowa przyzwyczajają się do motocyklistów na drodze, a ci nie zawsze bywają odpowiedzialni. Zdarza się, że po zimowej przerwie jeżdżą nieostrożnie, brawurowo. Wszyscy powinniśmy być dla siebie bardziej uprzejmi i wyrozumiali.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska