Nowy rok szkolny pod znakiem rygorów. Jak poradzą sobie toruńskie placówki?

Przez ostatnie tygodnie dyrektorzy szkół, przedstawiciele samorządu i sanepidu intensywnie pracowali nad stworzeniem szczegółowych procedur, które pozwolą na powrót do stacjonarnej edukacji. Konkretne rozwiązania oparto na wytycznych podanych przez MEN, MZ oraz GIS.

- Do kwestii bezpieczeństwa zdrowotnego wszyscy podeszli bardzo odpowiedzialnie. Dyrektorzy naradzali się nie tylko z organem prowadzącym i sanepidem, ale także z rodzicami. Chodziło o to, by stworzyć gotowe scenariusze na każdą okoliczność i na każdą być przygotowanym – mówi Marta Humienna, szefowa Związku Nauczycielstwa Polskiego w Toruniu.

- Jestem przekonana, że zrobiono wszystko, co w tej sytuacji było możliwe. Natomiast jeśli chodzi o nastroje w środowisku oświatowym, to nie będę ukrywać, że dominuje zaniepokojenie spowodowane wielką niewiadomą, którą jest najbliższa przyszłość. Wszyscy odczuwamy ciężar odpowiedzialności za bezpieczeństwo innych i własne.

Wtorkowe rozpoczęcie roku szkolnego w niczym nie będzie przypominać tych z poprzednich lat. Nie będzie wspólnych spotkań w sali gimnastycznej czy auli. Zamiast tego uczniowie wraz z wychowawcami pójdą do swoich klas i tam omówią wszystkie najważniejsze sprawy. W Szkole Podstawowej nr 24 przy ul. Ogrodowej inauguracja odbędzie się w kilku turach. Rano kilkoma wejściami do placówki wejdą najmłodsze dzieci, potem ich nieco starsi koledzy, a na koniec o godz. 11 młodzież z klas siódmych i ósmych. Obowiązkowa będzie dezynfekcja rąk oraz posiadanie maseczek.

W Szkole Podstawowej nr 31 na Rubinkowie zdecydowano się skorzystać z doświadczeń zdobytych podczas zakończenia roku szkolnego w czerwcu. Dzieci na nowym etapie edukacji, czyli z klas pierwszych i czwartych będą mogły wejść do budynku wraz z jednym z rodziców. Pozostali uczniowie spotkają się z wychowawcami bez mam i ojców. Do dyspozycji będą trzy wejścia: główne, przez szatnię oraz salę gimnastyczną.

- Staramy się, żeby towarzyszyły nam dobre emocje. Śmiało mogę powiedzieć, że jesteśmy w nastroju radosnego oczekiwania na dzieci i normalną pracę. Tak dawno nie widzieliśmy naszych uczniów i naprawdę za nimi tęsknimy – opowiada Adam Orgacki, dyrektor SP nr 31. - Zrobiliśmy wszystko to, co do nas należało, by w szkole było bezpiecznie. O wszystkim poinformowaliśmy rodziców przez dziennik elektroniczny, Facebooka oraz ogłoszenia przed budynkiem szkoły.

Małgorzata Białek, dyrektorka IV LO przy ul. Warszawskiej w Toruniu wraz ze swoim gronem pedagogicznym zdecydowała, że pierwszoklasiści rozpoczynający naukę w „czwórce” muszą zostać przywitani tak, jak na to zasługują. Nową szkołę poznają w sali gimnastycznej z odśpiewaniem hymnu i wprowadzeniem sztandaru. Wcześniej zostaną podzielni tak, by możliwe było zachowanie dystansu społecznego.

- Zależy nam na tym, by ci uczniowie poczuli, że naprawdę tu na nich czekamy i że nam na nich zależy – tłumaczy Małgorzata Białek. - Pozostała młodzież powita rok szkolny w swoich salach wraz z wychowawcami. Jesteśmy przygotowani do każdego modelu edukacji, ale najbardziej nam zależy na tym, by uczniowie byli w szkole. Pragniemy pracować z nimi tu na miejscu.

Liczymy, że będzie to możliwe, bo nasza młodzież to odpowiedzialne osoby, które na pewno będą przestrzegać wszelkich rygorów.

Wewnętrzne procedury dotyczące funkcjonowania toruńskich placówek to m.in. wejścia do szkół tylko dla osób bez objawów infekcji, częsta dezynfekcja rąk i regularne wietrzenie pomieszczeń.

Toruńskie placówki otrzymały z MEN środki ochrony osobistej: maseczki - 46 800 sztuk, płyn do dezynfekcji 2784 pojemników po 5 litrów (razem 13 925 litrów). Dystrybucją zajmuje się toruński magistrat.

- Ten rok szkolny będzie normalnym rokiem szkolnym – takie założenie trzeba przyjąć niezależnie od sytuacji epidemicznej. Trzeba będzie realizować cele statutowe każdej z placówek, cele programowe wynikające z programów nauczania. W związku z tym istotne jest, aby takie podejście dominowało w myśleniu w pracy z dziećmi i młodzieżą – podkreśla prezydent Torunia Michał Zaleski.

- Jednakże w momencie, gdy będą musiały zostać zawieszone zajęcia w formie stacjonarnej, dyrektor szkoły będzie mógł wprowadzić, po uzyskaniu zgody organu prowadzącego i pozytywnej opinii Państwowego Powiatowego Inspektora Sanitarnego, kształcenie mieszane (hybrydowe) – wariant B lub zdalne – wariant C.