Nowym mostem pojedziemy za rok

Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, za rok przejedziemy przez nowy most na Wiśle w Toruniu. Ten największy w historii miasta plac budowy zmienia się niemal z tygodnia na tydzień.

<!** Image 3 align=none alt="Image 192935" sub="Po demontażu podpór podtrzymujących segment estakady, ruch odbywa się nową jezdnią Szosy Lubickiej [Fot.: Grzegorz Olkowski]">W nocy z niedzieli na poniedziałek zdemontowano ostatnie tymczasowe podpory podtrzymujące segment estakady Żółkiewskiego, pod którym odbywa się ruch po nowej jezdni Szosy Lubickiej.

Kolejne fragmenty estakady także będą tymczasowo podpierane na czas dojrzewania betonu - stwierdził inż. Jarosław Kornaś, kierownik budowy. - Jednak nie będzie to powodowało żadnych komplikacji w ruchu. Po spodziewanym jeszcze w lipcu zabetonowaniu płyty nośnej od strony ul. Żółkiewskiego estakada w połowie będzie już gotowa.<!** reklama>

W remoncie znajduje się natomiast inny fragment Szosy Lubickiej - jej południowa jezdnia od placu Daszyńskiego do wjazdu na nowe osiedle przy gazowni.

Niestety, lokalizacja przystanków autobusowych sprawia, że tworzą się korki. Szczególnie na południowej jezdni ul. Lubickiej przy ul. Targowej. Zatrzymujące się tam autobusy całkowicie, niekiedy na kilka minut, paraliżują ruch w kierunku Rubinkowa.

Na placu Daszyńskiego postępuje budowa południowego fragmentu tunelu, więc południowy chodnik i ścieżka rowerowa są w tym miejscu nieprzejezdne. Ustawiane są też zbrojenia kolejnych podpór estakady Żółkiewskiego od strony Rubinkowa.

Drogowcy przygotowują się też do odbudowy fragmentu torowiska tramwajowego od stacji Orlen do okolic ul. Winnica. Na placu budowy gromadzone są już podkłady i szyny tramwajowe. „Jedynka”, według zapewnień wykonawcy, ma wrócić na swoją trasę pod koniec września.

Tuż nad brzegiem Wisły montowane są rusztowania podpór tymczasowych i spawane ostatnie już stalowe elementy łuków.

Obecnie roboty wykonywane na sztucznej wyspie to zbrojenie i betonowanie ławy fundamentowej centralnej podpory mostu. Jednocześnie na prawobrzeżnych estakadach przybywa stalowych elementów konstrukcji zamontowanych na wysokich betonowych filarach.

Przy lewobrzeżnych estakadach prowadzono prace wykończeniowe, w tym m.in. metalizację styków stalowej konstrukcji, czyli nakładanie na powierzchnię warstwy metali w celu uzyskania odporności na korozje i ścieranie. Przy wiadukcie nad koleją budowniczowie szalowali ustrój nośny na środkowym przęśle, a także scalali poprzeczne elementy stalowej konstrukcji. Prace drogowe w obrębie ulicy Otłoczyńskiej skupiały się na przygotowaniach podłoża do budowy ścieżki rowerowej.

Nadchodzące miesiące będą oznaczały coraz bardziej widowiskowe operacje. Jesienią do Torunia przypłyną specjalne barki, na które zostaną załadowane dwa 270-metrowe przęsła łukowe. Później przy pomocy dźwigów zostaną one umieszczone w przygotowanych podporach, także tej tworzonej na środku Wisły. Kolejną operacją będzie transport Wisłą z Płocka stalowych sekcji płyty jezdnej mostu, które zostaną „podwieszone” pod zamontowane już przęsła.

Tysiące ton betonu i stali

Na budowę mostu i estakad zużytych zostanie 18 tys. ton konstrukcji stalowych

W ziemię wbito już większość z czterech tysięcy pali prefabrykowanych.

Na budowę mostu zużytych zostanie 18 tys. ton betonu konstrukcyjnego, zaś na całą budowę - 65 tys. ton.

Inwestycja obejmie budowę lub przebudowę 11 ulic po obu stronach Wisły o łącznej długości 11 kilometrów. Cała nowa trasa będzie liczyła 4,1 km długości, zaś most - 540 m.