Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

O to, co leci z kranów, możemy być spokojni

Krzysztof Lietz
Kiedyś wystarczyło zostawić wodę z toruńskich kranów w naczyniu przez kilka dni, aby zobaczyć, jakie świństwo pijemy. Woda zaczynała kwitnąć i stawała się zielona. Dziś jest to nie do pomyślenia.

Kiedyś wystarczyło zostawić wodę z toruńskich kranów w naczyniu przez kilka dni, aby zobaczyć, jakie świństwo pijemy. Woda zaczynała kwitnąć i stawała się zielona. Dziś jest to nie do pomyślenia.

<!** Image 3 align=none alt="Image 189303" sub="Podczas uroczystego otwarcia każdy mógł spróbować wody ze zmodernizowanego ujęcia Fot.: Adam Zakrzewski">Poprawa jakości wody to efekt prowadzonych od kilku lat w Toruniu inwestycji związanych z gospodarką wodno-ściekową na terenie miasta. Realizowane przez Toruńskie Wodociągi prace, pochłonęły około 110 mln euro, z czego niemal połowę stanowi unijna dotacja.

Wczoraj w Małej Nieszawce odbyła się uroczysta prezentacja jednego z efektów owej gospodarki wodno-ściekowej - zmodernizowanej gruntownie tamtejszej Stacji Uzdatniania Wody.

- Dzisiaj podajemy do sieci wodociągowej wodę z gwarancją wysokiej jakości - zapewniał Władysław Majewski, prezes Toruńskich Wodociągów. - Dzięki inwestycjom realizowanym w ostatnich latach 96 proc. mieszkańców Torunia jest podłączonych do miejskiej sieci wodociągowej.

Stacja Uzdatniania Wody „Mała Nieszawka” przeszła modernizację po 58 latach eksploatacji. Jej stan sprzed odnowy i obecnie to jakby dwie odległe epoki. Kosztem ponad 14 mln złotych wymieniono w niej właściwie wszystko. Generalnym wykonawcą była firma Introl SA z Katowic, która uporała się z zadaniem o kilka miesięcy wcześniej niż zakładał harmonogram. W kontrakcie zapisano bowiem, że zakończenie prac nastąpi w sierpniu. Tymczasem już teraz jest ona w fazie rozruchu technologicznego.

<!** reklama>- Jestem pod wrażeniem solidności wykonawców - chwalił budowlańców prezes Majewski. - Rzadko się bowiem zdarza, że wykonawca za te same pieniądze stara się oddać produkt nawet lepszy niż zamówiliśmy.

SUW „Mała Nieszawka” jest mniejszą siostrą zmodernizowanego kilka lat temu ujęcia wody „Drwęca Jedwabno”. Jej zdolność produkcyjna to niespełna 20 tysięcy ton wody na dobę, gdy w tym samym czasie stacja w Jedwabnie może wyprodukować jej 66 tysięcy ton.

Przy okazji wczorajszej uroczystości w Małej Nieszawce przypomniano, jako to w połowie lat dziewięćdziesiątych jeden z ówczesnych radnych, a dzisiaj prezydent miasta Michał Zaleski przyszedł na sesję Rady Miasta Torunia z butelką zielonej wody i zademonstrował, jak fatalną wodę muszą pić jego mieszkańcy.

- Gołym okiem widać, że od tego czasu zrobiliśmy skok w inną epokę, jeśli chodzi o jakość wody w naszych kranach - skomentował prezydent Zaleski i w trosce o kondycję miejskiej spółki, jaką są Toruńskie Wodociągi, życzył wszystkim, aby kupowali tej wody jak najwięcej. I jak tradycja nakazał, wzniósł toast szklaneczką wody prosto ze zbiornika zmodernizowanej stacji.

Ile mamy tej wody z gwarancją?

 

  • SUW „Mała Nieszawka” podaje dziś do sieci miejskiej 14 tys. ton wody na dobę
  • SUW „Drwęca Jedwabno” daje jej 30 ton.
  • W Toruniu jest dziś po około 600 km sieci wodociągowej i około 550 km sieci kanalizacyjnej.
  • W ostatnich latach w mieście wymieniono na bezpieczne 17 kilometrów rur azbestowo-cementowych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska