Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Od początku tego roku toruńska Straż Miejska wystawiała 113 mandatów za palenie w piecach byle czym

Mirosława Kruczkiewicz-Siebers
Mirosława Kruczkiewicz-Siebers
Zaczął się sezon grzewczy. Zaczęło się też palenie w piecach „byle czym”, co na niejednym toruńskim osiedlu można i zobaczyć, i poczuć. Czy Straż Miejska już otrzymuje sygnały o trującym dymie, który jest efektem spalania śmieci?

Na razie, ze względu na dodatnie temperatury, uruchomiono niewiele instalacji grzewczych. Należy jednak liczyć się z tym, że gdy będzie coraz chłodniej, mieszkańcy zaczną korzystać z urządzeń grzewczych na większą skalę. Straż Miejska nie zajmuje się monitoringiem jakości powietrza - zaznacza zastępca komendanta i rzecznik prasowy toruńskich municypalnych Jarosław Paralusz.

To zadanie Inspekcji Ochrony Środowiska. My reagujemy na zgłoszenia o podejrzeniu spalania odpadów.

Jak wyjaśnia rzecznik, strażnicy mogą ukarać tylko wtedy, gdy podczas kontroli domowego pieca stwierdzą, że właśnie palone są w nim odpady lub niedozwolony opał. Karą może być mandat, nawet 500-złotowy. Wniosek o ukaranie może też zostać wysłany do sądu.

Polecamy

Uciążliwy (i szkodliwy dla zdrowia) dym nie zawsze oznacza, że do pieca wrzucono śmieci. Bywa też efektem spalania opału niskiej jakości, jednak dozwolonego przez przepisy. W takiej sytuacji Straż Miejska nie ma podstaw do nałożenia kary. Czym wolno, a czym nie wolno palić w domowych piecach, określa uchwała Sejmiku Województwa Kujawsko-Pomorskiego z czerwca ubiegłego roku. Do zakazanych paliw należą np. węgiel brunatny, miał niespełniający określonych parametrów, wilgotna biomasa.
Mandaty się sypią
Ile mandatów za palenie byle czym torunianie zapłacili w poprzednim sezonie grzewczym? Jak wyjaśnia Jarosław Paralusz, toruńska Straż Miejska nie posługuje się w swoich statystykach terminem „sezon grzewczy”, bo w budynkach niepodłączonych do sieci ciepłowniczych to od właściciela zależy, kiedy uruchomi piec. Zgłoszenia o trującym dymie napływają także latem.
W całym 2019 roku toruńscy strażnicy sporządzili 1755 protokołów z kontroli domowych palenisk. Nałożyli 297 mandatów. W 4 przypadkach skierowali do sądu wnioski o ukaranie. Gdzie ukarano najwięcej trucicieli (oczywiście trzeba wziąć poprawkę na to, o jak duży rejon chodzi i ile w nim jest domów ogrzewanych nie z sieci miejskiej, ale indywidualnie)? Na Wrzosach i Chełmińskim Przedmieściu wystawiono 76 mandatów, na Bydgoskiem 42 mandaty i jeden wniosek do sądu, w rejonie obejmującym Jakubskie Przedmieście 31 mandatów i jeden wniosek do sądu, na Mokrem i w okolicy 15 mandatów, w Kaszczorku 8 mandatów, a w śródmieściu ze starówką 5. W Grębocinie było 7 mandatów i 2 sprawy skierowane do sądu. Na całe lewobrzeże przypadło 113 mandatów.

Polecamy

W tym roku, do 8 października, municypalni przeprowadzili 642 kontrole domowych pieców. Wystawili 113 mandatów i skierowali 3 wnioski do sądu, z czego na rejon obejmujący zespół staromiejski przypada 8 mandatów, na Bydgoskie Przedmieście aż 32 mandaty i 1 wniosek do sądu, na lewobrzeże 18 mandatów i 1 wniosek do sądu, na Chełmińskie i Wrzosy 11 mandatów, na Mokre 21 mandatów, na Jakubskie 13 mandatów, na Grębocin 5 mandatów i 1 wniosek do sądu, na Kaszczorek i okolice 5 mandatów.
Można anonimowo
Od kilku lat Straż Miejska w Toruniu ma do dyspozycji urządzenie pomiarowe „Scentroid DR1000”. To małe laboratorium podwieszone do dronu. Aparatura mierzy stężenia: pyłów zawieszonych PM1, PM 2,5 i PM 10, chlorowodoru, dwutlenku siarki, tlenku węgla (czyli czadu) i formaldehydu. Może także pobierać próbki powietrza.

- Wyniki pomiarów dokonanych przez minilaboratorium nie są podstawą do nałożenia kary na użytkownika pieca, służą jedynie do typowania posesji, które skontrolujemy - zaznacza Jarosław Paralusz.

Nie czekając na dron kandydatów do kontroli mogą „typować” też sami mieszkańcy miasta. Podejrzenie, że ktoś w naszej okolicy wrzuca do pieca odpady lub niedozwolone paliwa trując sąsiadów (i siebie), można zgłaszać dyżurnemu Straży Miejskiej pod bezpłatnym numerem telefonu 986.
- Namawiamy do skorzystania z telefonu, ponieważ zgłoszenia przysyłane pocztą elektroniczną odbierane są wyłącznie w porze pracy sekretariatu Straży Miejskiej, od poniedziałku do piątku w godz. 7.30-15.30. Kontroli nie przeprowadzamy po godz. 22 ani przed godz. 6 - uzupełnia rzecznik SM. - Proszę też pamiętać, że na podstawie przesyłanych nam zdjęć lub filmów z dymiącym kominem nie jesteśmy w stanie stwierdzić, czy dym pochodzi z legalnego paliwa, czy z odpadów.
Taka dokumentacja nie zostanie też uznana przez sąd jako dowód, ponieważ ani gęstość, ani kolor dymu nie są jednoznacznym wskaźnikiem użycia niedozwolonego opału. To mogą stwierdzić jedynie strażnicy w ramach kontroli.
Zgłoszenia mogą być anonimowe.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Najlepsze atrakcje Krakowa

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska