Ofiara polityki kulturalnej?

Krzysztof Kukucki? Ina Griszczuk? Działa już giełda kandydatów na szefa Włocławskiego Centrum Kultury.

<!** Image 2 align=right alt="Image 137699" sub="Na wczorajszą sesję Rady Miasta muzycy przynieśli transparent z napisem „Uwolnić Włocławek od wirusa AH” / Fot. Jarosław Czerwiński">O tym, że władze miasta chcą odwołać Sławomira Kukiełczyńskiego ze stanowiska dyrektora WCK, słychać już od kilkunastu dni. Ani odpowiedzialny za kulturę w mieście wiceprezydent Arkadiusz Horonziak, ani naczelniczka Wydziału Kultury i Sportu, ani rzeczniczka ratusza o przyczynach odwołania dyrektora nie chcą mówić. Poznali je tylko członkowie stowarzyszenia twórczego i związku zawodowego, do których należy Sławomir Kukiełczyński, a które ratusz poprosił o opinie w sprawie odwołania dyrektora WCK.

Urząd motywuje plany jego zwolnienia „utratą zaufania wynikającą z realizacji zadań instytucji kultury w sposób rozbieżny z oczekiwaniami i polityką kulturalną miasta” i „brakiem kreatywności w wykonywaniu zadań”. Według prezydenta Włocławka, szef WCK powinien zostać zwolniony, bo baza placówki jest niedostatecznie wykorzystywana, a w Centrum panuje stagnacja. - Wystosowaliśmy pismo z prośbą o przesłanie nam dokumentu „Polityka kulturalna miasta Włocławka”, ale go nie otrzymaliśmy - mówi Adam Myrta ze Stowarzyszenia Twórców i Pracowników Kultury, które wydaje opinię w sprawie zwolnienia. - Takiego dokumentu po prostu nie ma.

<!** reklama>Dyrektor Kukiełczyński dowiedział się o planowanym zwolnieniu od związków zawodowych. Od nich też usłyszał, jak ratusz ocenia jego pracę. W liście otwartym do prezydenta Włocławka pisze: - Związki Zawodowe(...) otrzymały od Pana pismo, w którym mowa jest o zamiarze odwołania mnie. A to oznacza, że istnieją jakieś powody związane z moją pracą zawodową, dla których rozpoczęto taką procedurę. To godzi w moje dobre imię, bo oto wysłany został sygnał do opinii publicznej, sugerujący jakieś nieprawidłowości. Żałuję, że nie dał mi Pan wcześniej okazji do ustosunkowania się do zarzutów, których autorem jest Pana Zastępca, Pan Arkadiusz Horonziak(...). Podane przyczyny są niesprawiedliwe, bezpodstawne i nie mają nic wspólnego z rzeczywistością, co udowodniłbym gdyby wcześniej dał mi Pan okazję.

Dyrektora Kukiełczyńskiego bronią muzycy z zespołów działających w WCK. Zebrali kilkaset podpisów pod petycją, którą podczas wczorajszej sesji Rady Miasta wręczyli prezydentowi i radnym.

Dla szefa Centrum może to być jednak niedźwiedzia przysługa, bo ratusz podobno zarzuca mu właśnie zbytnie sprzyjanie muzykom, ze szkodą dla innych grup działających w WCK, szczególnie tanecznych.

We Włocławku działa już giełda kandydatów na nowego szefa WCK. Wymienia się Inę Griszczuk - instruktorkę tańca, założycielkę i choreografkę grupy Classic działającej w WCK, prywatnie żonę ikony włocławskiej koszykówki, Igora Griszczuka oraz Krzysztofa Kukuckiego - wiceprzewodniczącego Rady Miejskiej SLD, aktualnie odpowiadającego za marketing miejskiej ciepłowni.

Obie organizacje opiniujące odwołanie szefa WCK są w tej sprawie na „nie”, ale ratusz ma obowiązek jedynie uzyskać ich opinie, a nie stosować się do nich.