Ogródki letnie mają ożywić starówkę

<!** Image 3 align=none alt="Image 210225" sub="Restauratorzy wychodzą z ofertą na ulicę
Fot. A. Zakrzewski
">

W tym roku miasto po raz pierwszy na taką skalę uwolniło starówkę dla ogródków piwnych. Pawilony pojawiły się nawet na chronionej do tej pory ulicy Szerokiej i... od razu złamały zawarte umowy.

Miejski Zarząd Dróg wydał już 40 pozwoleń na postawienie letnich ogródków w obszarze staromiejskim. Restauratorzy chętnie korzystają z tej letniej atrakcji, rzadko który z nich stosuje się jednak do wytycznych miasta. Efekt?<!** reklama>

- Ogródki stoją dopiero od dwóch tygodni, tymczasem tylko w zeszłym tygodniu wysłaliśmy pięć pism z nakazem rozbiórki konstrukcji, które nie są zgodne ze specyfikacją - mówi Mirosława Romaniszyn, miejski konserwator zabytków.

Restauratorzy urządzają sobie budowlaną samowolkę, ponieważ czują się bezkarni. - Możemy nakazać rozebranie pawilonu, który jest niezgodny z opisem, ale procedura odwoławcza ciągnie się miesiącami - dodaje konserwator.

Zamiast ażurowych konstrukcji, mamy więc zabudowane pawilony. Zamiast lekkich krzeseł - kanapy. Na ulicy Szerokiej pojawił się nawet bar z wysokimi krzesłami i kolorowe lampy. - A we wniosku ogródek miał składać się z prostych krzeseł z parasolami, stojącymi prosto na bruku - mówi Romaniszyn.

Kryteria, jakie powinny spełniać letnie pawilony, określone zostały w 11 punktach, opracowanych przez miejskiego konserwatora zabytków.

- Dokument przygotowany został w celu ujednolicenia ogródków, które stanowią istotny element wizerunku centrum miasta - mówi Aleksandra Iżycka, rzecznik prasowy prezydenta Torunia. Za funkcjonowanie ogródków piwnych odpowiedzialny jest Andrzej Szmak, dyrektor Biura Toruńskiego Centrum Miasta. Nie chciał jednak z nami rozmawiać o sytuacji na starówce.

- Prawda jest taka, że nikt nie stosuje się do tych kryteriów. Wytyczne to mit - mówi anonimowo jeden z restauratorów.

Ale jakże opłacalny. Za jeden metr kwadratowy powierzchni właściciele ogródków płacą od 7 zł za miesiąc (w trzeciej strefie) do ponad 13 złotych na starówce i 15 zł (przy Bulwarze Filadelfijskim). To niewiele w porównaniu z wynajęciem lokalu, więc chętnych nie brakuje.