Przedsiębiorca zawiadomił policjantów z komisariatu na toruńskim Rubinkowie o brakach w firmowym magazynie. Pokrzywdzony wycenił starty na kilkadziesiąt tysięcy złotych. Kryminalni dokładnie prześledzili obieg faktur i zleceń w przedsiębiorstwie. Wstępne ustalenia wskazywały na 45-latka, który był zatrudniony w tej firmie jako przedstawiciel handlowy. Okazało się, ze był to strzał w dziesiątkę.
Zobacz także: Fort świętego Jakuba bazą generał "Zo"?!
Funkcjonariusze zebrali materiał dowodowy świadczący o tym, że zatrzymany przez nich mężczyzna okradał swojego pracodawcę od kilkunastu tygodni. Do obowiązków nieuczciwego pracownika należało między innymi składanie zamówień w imieniu klientów firmy i dostarczanie towaru do kupujących. Mężczyzna wpadł na pomysł, by składać fikcyjne zamówienia w firmowym magazynie. Na podstawie sfałszowanych faktur pobierał towar, po czym sprzedawał go innym przedsiębiorcom. Pieniądze za sprzedany towar trafiały do jego kieszeni zamiast na konto pracodawcy.
Zobacz także: Kto na stanowiska w MZK i MPO w Toruniu?
45-latek usłyszał w sumie 50 zarzutów dotyczących poświadczenia nieprawdy w dokumentacji i doprowadzenia do niekorzystnego rozporządzenia mieniem. Za te przestępstwa może mu grozić do 8 lat więzienia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?