Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Otoczmy pomocą rodzinę z Jaranowa! Dziesięcioro dzieci straciło matkę i brata

Małgorzata Oberlan
Małgorzata Oberlan
Dzieci były dla pani Jolanty całym jej życiem. A doczekała się ich aż jedenaściorga! Po tragedii na przejeździe kolejowym zostało dziesięcioro. Najmłodsza Mariola ma 7 lat, trójka najstarszych jest już samodzielna.
Dzieci były dla pani Jolanty całym jej życiem. A doczekała się ich aż jedenaściorga! Po tragedii na przejeździe kolejowym zostało dziesięcioro. Najmłodsza Mariola ma 7 lat, trójka najstarszych jest już samodzielna. materiały TVP/zrzut ekranu
Grzegorz Domański został sam z siedmiorgiem dzieci. Troje najstarszych mieszka już poza domem. O wszy-stkich chcą zadbać Czytelnicy „Nowości”.

[break]
- To wspaniała rodzina, wzajemnie się wspierająca. Dla zmarłej pani Jolanty dzieci były największym dobrem. Bardzo się o nie troszczyła i szczególnie dbała o ich edukację. Najstarsze mają już fach w rękach, młodsze pilnie się uczą. Po tragedii całość obowiązków spadła na ojca, pana Grzegorza. Przeszedł na bezpłatny urlop i ma wsparcie asystenta rodziny, ale finansowe wsparcie tak licznej rodzinie bardzo się przyda. I teraz, i w przyszłości - podkreśla Halina Hołtyn, kierownik Gminnego Ośrodka Pomocy Rodzinie w Bądkowie koło Aleksandrowa Kujawskiego.

By syn zdążył do pracy...

Pani Jolanta i jej syn Bartek zginęli na niestrzeżonym przejeździe kolejowym w Mikanowie. Do tragedii doszło pod koniec września, około godz. 6.30.

Dla zmarłej pani Jolanty dzieci były największym dobrem. Szczególnie dbała z mężem o ich naukę. - Halina Hołtyn, GOPS Bądkowo

W starciu z rozpędzonym pociągiem nie mieli szans. Tego dnia skuter, którym Bartek zwykle dojeżdżał do pracy we włocławskich Azotach, nie odpalił. Matka i syna wsiedli więc do auta. Po drodze zabrać jeszcze mieli kolegę Bartka...

20-latek nową pracę zaczął zaledwie kilka dni wcześniej. Cieszył się. A dla pani Jolanty było jasne, że syn musi w zakładzie być punktualnie. Ona żyła życiem swoich 11 dzieci. On, jak to 20-latek, z entuzjazmem planował przyszłość. Miał dziewczynę, w grudniu chciał się jej oświadczyć. Rodzice narzeczonej zaczęli już remontować górę domu, gdzie zamieszkać mieli młodzi. Tamtego poranka wszystko legło w gruzach...

- Samochód wjechał na przejazd wprost pod jadący z Włocławka pociąg osobowy relacji Kutno-Toruń. Z przeciwnej strony, z Torunia, po drugim torowisku nadjeżdżał pociąg towarowy - mówiła Lidia Popielińska z policji we Włocławku. - Uderzenie pociągu było tak silne, że kompletnie zniszczone auto ciągnięte było jeszcze kilkaset metrów. Na miejscu zginęli 47-letnia kobieta i jej syn.

Ta tragedia poruszyła wielu ludzi, praktycznie w całej Polsce. Z pomocą rodzinie Domańskich ruszyły władze gminy Bądkowo, Niepubliczna Szkoła Podstawowa w Pocierzynie, szkoła w Aleksandrowie Kujawskim (bo tu kiedyś uczył się pan Grzegorz), firmy i zwykli ludzie. Do naszej redakcji dzwonili Czytelnicy z Torunia, Bydgoszczy i okolic. Kierowaliśmy ich do GOPS-u w Bądkowie. Dziś jednak, za radą pracowników tego ośrodka, podajemy do wiadomości numer specjalnego subkonta. Gmina utworzyła je specjalnie dla rodziny.

Taka liczna gromadka

- Pieniądze przydadzą się po prostu na życie: opłacenie rachunków i wydatków szkolnych dzieci. Może też, dzięki szczodrości Czytelników, wystarczy ich w przyszłości np. na wycieczki szkolne czy jakieś wakacje. Każdy przecież rozumie, jakie wydatki wiążą się z wychowaniem tak licznej gromady dzieci - mówi kierownik Halina Hołtyn. - Niepotrzebne z kolei są odzież czy meble.

Ta liczna gromadka to, wyliczmy dokładnie: Mariola (7 lat), Szymon (11 lat), Julia (12 lat), Wojtek (13 lat), Piotr (15 lat), Dorota (17 lat) i Łukasz (18 lat). Jak już wspomnieliśmy, troje najstarszych dzieci mieszka już poza domem.

Oczywiście, bardzo mile widziane jest też konkretne i wymierne zainteresowanie firm czy przedsiębiorstw. Jak relacjonuje GOPS, niektóre już pytały, jak pomóc, ale słowa jeszcze nie oblekły się w czyny.

Dodajmy, że Ryszard Stępkowski, wójt Bądkowa, zapowiedział wystąpienie do premiera z wnioskiem o przyznanie renty specjalnej. Przyznaje się taką w wyjątkowych sytuacjach. Ale czy ta właśnie do takich nie należy?

Możemy pomóc Subkonto gminy

„Dla rodziny Domańskich” - takim dopiskiem opatrzyć trzeba wpłaty na gminne subkonto.

To subkonto Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Bądkowie utworzone zostało specjalnie dla tej dotkniętej tragedią rodziny. Przyda się dosłownie każda złotówka, bo choć dzieci były i są zadbane, to jest ich wiele, a ojciec na razie musiał zrezygnować z pracy. Oto numer konta: 3895 370000 200200 274557 0004.

Z rzeczy materialnych na pewno przydałyby się: nowe kołdry, nowa pościel i ręczniki. Niepotrzebna jest natomiast odzież czy meble. Dom jest umeblowany, dzieci były i są zadbane.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska