Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Parabanki mają się dobrze

Małgorzata Oberlan
Małgorzata Oberlan
Działają jak banki, choć nimi nie są. Urzędników niepokoi, że pożyczają klientom pieniądze nie informując ich do końca, na jakich warunkach. Co to za firmy?

Działają jak banki, choć nimi nie są. Urzędników niepokoi, że pożyczają klientom pieniądze nie informując ich do końca, na jakich warunkach. Co to za firmy?

<!** Image 3 align=none alt="Image 195354" sub="Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów bada działalność firm pożyczających pieniądze [Fot.: Jacek Smarz]">- Nie możemy na razie upublicznić ich nazw. Jesteśmy na etapie postępowań wyjaśniających, analogicznych do prokuratorskich postępowań przygotowawczych. Mogę tylko zapowiedzieć, że finału tych postępowań w postaci postawienia konkretnych zrzutów można spodziewać się w październiku - mówi Piotr Adamczewski, zastępca dyrektora delegatury Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów w Bydgoszczy.<!** reklama>

Klient bez pełnej wiedzy

Co nie podoba się UOKiK-owi w postępowaniu dwóch badanych firm pożyczkowych? Zapisy w umowach proponowanych klientom. Przedsiębiorcy skracają w nich termin odstąpienia od umowy z 14 do 10 dni, a także naruszają obowiązek informacyjny przewidziany w ustawie o kredycie konsumenckim. W efekcie klient nie do końca wie, jakie ma prawa i obowiązki.

Po aferze z Amber Gold parabankami (czyli firmami, oferującymi lokaty i pożyczki) bardziej zainteresowały się nie tylko instytucje konsumenckie. W Toruniu można odnieść wrażenie, że niektóre parabanki się przyczaiły. Ze słupów sygnalizacji w centrum zniknęły na przykład dziesiątki wiszących tu ogłoszeń typu „szybka pożyczka”.

Wystarczy jednak wyjechać za miasto, by np. na przystankach PKS znaleźć plakaciki z ofertami błyskawicznych pożyczek na wyprawkę szkolną („Aby plecak nie był pusty”). Nie wspominając o ofertach w sieci. Kilka kliknięć i już czytać możemy kuszące ogłoszenia, dotyczące pożyczek bez zaświadczeń albo lokat, oprocentowanych dwu-, trzykrotnie wyżej niż bankowe.

Sprawa Amber Gold postawiła też na baczność prokuratury w kraju. Przypomnijmy, że wszystkie musiały przedstawić sprawozdanie z tego, czy i z jakim skutkiem prowadziły sprawy parabanków (art. 171 ust. 1 Prawa bankowego).

Prokuratura odmówiła

W Toruniu taka sprawa, z doniesienia Komisji Nadzoru Finansowego, trafiła w zeszłym roku do Prokuratury Rejonowej Toruń Centrum-Zachód. - Odmówiliśmy wszczęcia śledztwa, bo okazało się, że mężczyzna prowadzący działalność gospodarczą, owszem, miał wpisaną w zakres działalność parabankową, ale de facto jej nie prowadził i nie planował. Zajmował się czymś innym - mówi Mariusz Rosiński, szef prokuratury. Komisja Nadzoru Finansowego nie zaskarżyła decyzji o odmowie. Prokuratura Rejonowa Toruń - Wschód żadnego podobnego postępowania nie prowadziła.


Warto wiedzieć

Artykuł 171 ustęp 1

Kto bez zezwolenia prowadzi działalność polegającą na gromadzeniu środków pieniężnych innych (...), w celu udzielania kredytów, pożyczek pieniężnych lub obciążania ryzykiem tych środków w inny sposób, podlega grzywnie do 5 mln zł i karze pozbawienia wolności do lat 3.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska