Parking trzeba jeszcze bardziej wypromować

Cenowa rewolucja na parkingu przy pl. św. Katarzyny. Obniżka cen, bilety na pół godziny oraz promocyjne abonamenty - tak miasto chce przyciągnąć kierowców.

Na miejskim parkingu przy pl. św. Katarzyny kierowcy chcą w końcu stawać, choć wciąż jest ich jeszcze mało. Rozmawialiśmy z tymi, którzy parkowali wczoraj w nowym miejscu. Są zadowoleni z promocyjnych cen. - Złotówka za pół godziny to dobry ruch. Taniej być już chyba nie może - przyznaje wysiadająca z peugeota torunianka. Stawka pół godziny za złotówkę przyciągnęła w nowe miejsce Bartłomieja Gilewskiego. - Mam drobną sprawę do załatwienia na starówce. Zobaczyłem baner, że można stawać na krócej i skorzystałem. Wykupywanie całej godziny byłoby stratą pieniędzy - kierowca chwali ruch administratorów parkingu.

<!** reklama>Do tej pory wart 10 mln złotych parking świecił pustkami. Hulający po garażu wiatr był najlepszym dowodem, że dla kierowców w nowym miejscu jest za drogo. Odstraszała też wizja płacenia za całą godzinę. - Musi być możliwość wjazdu na pół godziny - przekonywali kierowcy wypowiadający się na forum „Nowości”. W lutym ceny obniżono, ale tylko o 50 groszy i tylko za pierwszą godzinę. Dopiero ostatnia, zdecydowana obniżka cen sprawiła, że na parkingu w końcu zaczął się ruch.

Od 1 marca kierowcy mogą parkować na pół godziny, płacą za to złotówkę. Z 3 zł do 2,5 zł spadła cena za drugą i kolejną godzinę parkowania. Obniżono ceny abonamentów. Dobowy kosztuje 30 zł, miesięczny całodobowy 225 zł, w godz. 7-19 to koszt 185 zł, a w godz. 19-7 - 60 złotych. W niedzielę parkować można za darmo, ale póki co tylko do końca kwietnia.

Kierowcy podpowiadają jednak, że obniżka cen to za mało. - Parking trzeba jeszcze wypromować, sam się kierowcami nie zapełni - podpowiadają internauci z forum „Nowości”.

Jednorazowo parking jest w stanie przyjąć prawie 300 aut. Czy kierowców przekona obniżka, czy będzie trzeba znów schodzić z cenami - pokażą kolejne tygodnie.