MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Patrol na sześć mandatów

Zbigniew Juchniewicz
Godzina 14, dzień powszedni. Wsiadamy do nieoznakowanego radiowozu toruńskiej drogówki. Przyglądać się będziemy walce policjantów o bezpieczną jazdę na drogach.

Godzina 14, dzień powszedni. Wsiadamy do nieoznakowanego radiowozu toruńskiej drogówki. Przyglądać się będziemy walce policjantów o bezpieczną jazdę na drogach.

Za kierownicą zasiada młodszy aspirant Damian Sikora, towarzyszy mu sierżant Adrian Makoś. Ich głównym zadaniem będzie patrolowanie krajowej drogi nr 80 łączącej Toruń z Bydgoszczą.

Jednak tuż po wyjeździe z parkingu przy komisariacie na Rubinkowie załoga otrzymuje od dyżurnego polecenie jazdy na ulicę Warneńczyka. Doszło tam do kolizji.

Na miejscu są młoda kobieta, która prowadziła renault megane, i starszy mężczyzna, stojący przy rozbitym volkswagenie golfie.

- Zaświeciła się zielona strzałka, a ja, nie wiem dlaczego, odebrałam to jako zielone światło i wjechałam na skrzyżowanie uderzając w golfa - tłumaczy kobieta. - Nie chciałam wzywać policji, nie miałam zamiaru uciekać, ale ten pan się uparł, żeby wezwać.

<!** reklama>Sprawczyni wykroczenia musi w tej sytuacji zostać ukarana mandatem.

Po kilkunastu minutach ruszamy na zachód Torunia. Ruch się zwiększa. Ciasno jest na Czerwonej Drodze i alei Jana Pawła II.

- Sygnalizacja świetlna spowalnia ruch, więc jest bezpieczniej - mówi jeden z policjantów.

Docieramy do Castoramy i wyjeżdżamy z Torunia. Po kilku minutach wyprzedzamy dostawczego peugeota firmy ochroniarskiej. Jego kierowca od kilku minut prowadzi rozmowę telefoniczną trzymając aparat przy uchu. Dźwięk włączonej na chwilę syreny sprawia, że posłusznie zjeżdża na pobocze.

- Panie kierowco, czy znany jest powód zatrzymania? - pada sakramentalny zwrot.

- Telefon - bez wahania odpowiada kierowca i dowiaduje się od aspiranta Damiana Sikory, że jego abonament zostaje zwiększony o... 200 zł mandatu. Został pouczony także o tym, że mniej zapłaciłby za słuchawkę typu bluetooth...

W sumie policjantom towarzyszyliśmy przez pięć godzin. Z tego 40 minut zeszło na załatwianie formalności związanych z kolizją na ul. Warneńczyka. Godzinę policjanci czekali z kolei na kierowcę, który nie miał przy sobie dokumentów. Zatrzymali kilkudziesięciu kierowców, wlepili sześć mandatów.

- Nie mamy żadnych norm określających, ile mamy przywieźć mandatów z patrolu - wyjaśnia sierżant Damian Makoś.

Jednak wkrótce policjanci będą mieli jeszcze większe pole do popisu. Ministerstwo Spraw Wewnętrznych przygotowało zmiany w rozporządzeniu o karaniu kierowców.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska