Pięć osób zginęło w wypadkach, do których doszło w sobotę i poniedziałek nad ranem. W Skępem w niejasnych okolicznościach dachował osobowy hyundai. 49-letnia pasażerka i dwoje dzieci w wieku 11 i 9 lat ponieśli śmierć na miejscu. Natomiast na Szosie Lubickiej w Toruniu doszło do śmiertelnego potrącenia. Ofiary miały 67 i 69 lat.
W sobotę godz. 7 w Skepęm na krajowej „10” z nieustalonych przyczyn osobowe auto uderzyło w barierki ochronne i dachowało. Hyundaiem podróżowało pięć osób.
Trzy z nich: 49-letnia kobieta i dwoje dzieci w wieku 11 i 9 lat - poniosły śmierć na miejscu. Natomiast 54-letni kierujący i 70-letnia kobieta z obrażeniami trafili do szpitala. Ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Do kolejnej tragedii doszło w nocy z niedzieli na poniedziałek. Krótko po godz. 4 na Szosie Lubickiej na wysokości skrzyżowania z ul. Jamontta doszło do tragicznego w skutkach wypadku. Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, że 57-latek kierujący osobowym mercedesem przejeżdżając w kierunku centrum potrącił dwie osoby przechodzące przez jezdnię.
- Do zdarzenia doszło w rejonie przejścia dla pieszych, jednak sygnalizacja o tej porze była wyłączona - mówi mł. asp. Wojciech Chrostowski z zespołu prasowego Komendy Miejskiej Policji w Toruniu.
W wyniku zdarzenia na miejscu śmierć ponieśli 67-letni mężczyzna i 69-letnia kobieta, którzy - jak można się domyślać, wracali z zabawy sylwestrowej. Mundurowi ustalili, że kierowca był trzeźwy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?