Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pieniądze i biżuteria podobno się nie zdarzają, ale granat owszem

Alicja Cichocka
Alicja Cichocka
Wizyta w sortowni śmieci MPOWizyta w sortowni śmieci MPO
Wizyta w sortowni śmieci MPOWizyta w sortowni śmieci MPO Grzegorz Olkowski
Nieopatrznie wyrzuciłeś do śmietnika coś cennego i liczysz, że odnajdzie się na miejskim wysypisku? Lepiej o tym zapomnij. Nawet pościg za śmieciarką nie zwiększy zbytnio szans na odnalezienie zguby.

Ze śmieciarką ścigał się już pewien mieszkaniec Torunia, któremu żona, jak tłumaczył, „przez pomyłkę”, wyrzuciła do śmieci najnowszy i bardzo drogi model smartfona, podobno nie zdążył nawet rozpakować telefonu.
[break]
- Śmieciarkę rozładowaliśmy na bocznym placu, przerzuciliśmy śmieci, ale żadnego telefonu nie było - Zbigniew Czyżniewski, zastępca kierownika Zakładu Unieszkodliwiania Odpadów Komunalnych MPO w Toruniu do sprawy podszedł po ludzku, ale jest też realistą. - Szukanie małego pudełka wśród 8 - 10 ton śmieci bo tyle przywozi jedna śmieciarka to jak szukanie igły w stogu siana.
Dziennie z Torunia i sześciu okolicznych gmin zjeżdża na miejskie wysypisko ok. 50 wypełnionych zwykle po brzegi śmieciarek. W sumie około 400 ton odpadów od 275 tys. mieszkańców regionu. Ogromna góra, w dużej części, przemieszanych śmieci jest na bieżąco sortowana. Popyt na surowce wtórne jest duży - recyklingowane są butelki-pety, szkło, papier etc.
Wicekierownik Czyżniewski śmieje się, gdy pytamy ile złotych obrączek i rulonów z pieniędzmi udało się do tej pory znaleźć w śmieciach.
- Przypadku podobnego do tego z sortowni w województwie pomorski gdzie pracownicy znaleźli w poduszce 70 tys. zł u nas nigdy nie było - jak twierdzi łatwiej znaleźć wśród śmieci granat niż portfel wypełniony banknotami.
Z granatem to nie żart. Na taki odpad natrafili kilka lat temu pracownicy toruńskiej sortowni. Na linię wypełnioną śmieciami wzywano sapera. Granat okazał się ćwiczebny, ale pracownikom znalezisko napędziło stracha. Zresztą nie po raz pierwszy.
Odpady w jednej z opróżnianych śmieciarek intensywnie pachniały rozlanym propan butanem, ale butli z gazem wewnątrz nie było.
- Gaz ziemny jest bezwonny, żeby był wyczuwalny jest aromatyzowany i prawdopodobnie w śmieciach był taki właśnie aromat - wicekierownik w MPO może tylko przypuszczać, bo zagadki nie udało się rozwiązać.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska