MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Piłkarze mierzą w rekord!

Redakcja
Wygrana z Gopłem nie tylko przybliżyła żółto-czarnych do III ligi. Mają szansę pobić dorobek sezonu 2010/2011, najlepszego w najnowszej historii klubu.

Wygrana z Gopłem nie tylko przybliżyła żółto-czarnych do III ligi. Mają szansę pobić dorobek sezonu 2010/2011, najlepszego w najnowszej historii klubu.

<!** Image 2 align=none alt="Image 224074" sub="Krzysztof Kretkowski odbiera gratulacje od kolegów po bramce na 2:0 Fot. Paweł Kędzia">Trzy lata temu pod skrzydłami Waldemara Jarzyńskiego w rundzie jesiennej Sparta zdobyła 40 punktów. Na 15 meczów brodniczanie raz zremisowali 2:2 ze Startem i przegrali 1:3 z Cuiavią Inowrocław, z którą ścigali się wówczas do III ligi. W przerwie międzysezonowej drużynę przejął Dariusz Kołacki. W rundzie rewanżowej zespół nie powtórzył wyniku poprzednika i w 15 kolejkach Sparta przegrała po 0:1 ze Startem i Krajną oraz zremisowała 1:1 z Flisakiem.

Na razie niepokonani

Podopieczni Dariusza Koprowskiego mają szansę co najmniej powtórzyć wynik sprzed trzech lat. Na dwie kolejki przed końcem rundy mają w dorobku 37 punktów. W tym sezonie ani razu nie schodzili z boiska pokonani, a punkty zgubili tylko w inauguracyjnym spotkaniu, remisując 1:1 z Lechem Rypin.

W spotkaniu z Gopłem Kruszwica brodniczanie od początku rzucili się do ataku. Prowadzili grę, mieli optyczną przewagę, ale długo nie potrafili potwierdzić tego bramkami. W dodatku przed przerwą goście zmarnowali jedną z niewielu, ale klarowną sytuację. Po akcji Filipa Kozłowskiego prawą stroną boiska podanie otrzymał Michał Kruszczyński, który na szczęście brodniczan, fatalnie skiksował do pustej bramki. Po zmianie stron inicjatywa nadal należała do gospodarzy z Brodnicy, ale piłka wciąż nie mogła znaleźć drogi do bramki. Przełamanie przyszło w 62. minucie, kiedy nieporozumienie bramkarza gości z obrońcami wykorzystał Łukasz Ciechowski. Piłkę zmierzającą za linię końcową wślizgiem skierował do bramki.

<!** reklama>Brodniczanie nie zwolnili tempa i dziesięć minut później na listę strzelców wpisał się Krzysztof Kretkowski, który złamał kolejną oskrzydlającą akcję zejściem do środka i strzałem z 20 metrów „zerwał pajęczynę”, za co zebrał gratulacje kolegów i owacje publiczności. Do końca spotkania wynik się nie zmienił, a największe zagrożenie pod bramką Sparty rywale stwarzali po stałych fragmentach. W tej części na uwagę zasługuje akcja Michała Kruszczyńskiego, który ośmieszył brodnicką defensywę, wpadł w pole karne i strzałem z zerowego kąta prawie zaskoczył bramkarza Mateusza Kępkę. Na szczęście, żaden z kolegów Kruszczyńskiego nie podpiął się pod akcję i nie było komu zamknąć bezpańskiej piłki lecącej wzdłuż bramki.

W najbliższych tygodniach

W sobotę, 2 listopada, brodniczanie jadą do Torunia na mecz z tamtejszym Pomorzaninem. W następnym meczu w Brodnicy, 9 listopada, na zakończenie rundy żółto-czarni zmierzą się z Promieniem Kowalewo. Za dwa tygodnie awansem zagrają mecz rewanżowy z bydgoską Polonią, a jeśli pogoda pozwoli, to później także z Lechem Rypin. Sparta z dorobkiem 37 pkt. przewodzi w czwartoligowych rozgrywkach i ma 4 pkt. przewagi nad Chełminianką. Warto wspomnieć, że zaległy mecz tej drużyny z Krajną nie doszedł do skutku i najwięksi rywale brodniczan do awansu dopisali sobie za darmo 3 punkty.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska