Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

PKP zaczną remont wiaduktu za rok, a MZD chce za 5 lat

Joanna Pociżnicka-Posadzy
Plac Armii Krajowej mógłby zmienić swoje oblicze za jednym, generalnym remontem. Przebudowy doczekałyby się wiadukt kolejowy, plac i most. Okoniem staje miasto, doszukując się dziury w całym.

Plac Armii Krajowej mógłby zmienić swoje oblicze za jednym, generalnym remontem. Przebudowy doczekałyby się wiadukt kolejowy, plac i most. Okoniem staje miasto, doszukując się dziury w całym.

<!** Image 3 align=none alt="Image 194394" >

Okazja jest wyjątkowa. Tuż po oddaniu do użytku nowego mostu drogowego - stary pójdzie do remontu. W tym czasie kolej zapowiada naprawę wiaduktu kolejowego na placu Armii Krajowej. Prace naprawcze mają ruszyć za niecały rok. Wtedy to PKP chcą wymienić 5 z 11 przęseł, przebudować przyczółki oraz pomosty. Dzięki temu pociągi przejeżdżające przez toruński wiadukt nie będą musiały zwalniać w tym miejscu do 20 kilometrów na godzinę. Zły stan stalowych belek to jednak nie koniec problemów. Konstrukcja od lat domaga się modernizacji, także z powodu tirów, które mimo znaków ostrzegawczych o wysokości nadal wjeżdżają pod wiadukt i blokują go. <!** reklama>

Wyżej z tym wiaduktem

Rozwiązaniem mogłoby być podwyższenie wiaduktu tak, by przejeżdżać pod nim mogły nawet pojazdy wyższe niż 3,2 metra, a więc również samochody ciężarowe i tiry. To oznacza jednak przebudowę generalną, na którą na razie Miejski Zarząd Dróg zgodzić się nie chce.

- Wiadukt musi być przebudowany od nowa. Tak naprawdę to powinien być zburzony, a w jego miejsce postawiony nowy po to, by dostosować go do planowanego układu drogowego w tym obszarze - wyjaśnia Stefan Kalinowski, wicedyrektor MZD w Toruniu.

Wiaduktu podwyższyć się nie da, ponieważ na przeszkodzie stoją szyny kolejowe. Jedynym rozwiązaniem mogłoby być pogłębienie drogi. - Żeby zejść niżej, trzeba obniżyć poziom o co najmniej 1,60 metra. Pod spodem leżą jednak rury wodociągowe, kanalizacyjne i gazociąg. Nie wiadomo też, ile znajdziemy tam kabli - zastrzega wicedyrektor. - Aby to pogłębić, trzeba by było wszystko wyrzucić. I co najważniejsze, nie można pogłębić tylko miejsca pod wiaduktem, ale praktycznie cały plac, włącznie ze skrzyżowaniami.

A to oznacza przebudowę całego placu Armii Krajowej. - Jeżeli na chwilę obecną byśmy weszli tam i zaczęli pracę, to oznaczałoby odcięcie od świata Nieszawki, Podgórza i Stawek - przekonuje Stefan Kalinowski. Chociaż paraliż i tak pewnie nastąpi - podczas remontu starego mostu.

PKP jest gotowe do realizacji inwestycji wspólnie z miastem. - Wymagałoby to jednak współudziału finansowego samorządu - wyjaśnia Maciej Dutkiewicz, rzecznik prasowy Centrum Realizacji Inwestycji PKP PLK.

Jak się okazuje, w 2005 roku podpisane zostało nawet porozumienie, według którego wiadukt miał być przebudowany wspólnie, a pieniądze częściowo miały być pozyskane ze środków zewnętrznych. Szacowany koszt inwestycji to około 70 mln złotych. Co ciekawe, przebudowę placu można by połączyć z budową kładki naziemnej.

Konkrety? Za kilka lat

Dlaczego więc miasto nie chce podchwycić pomysłu? - PKP wymienią jedynie pewne elementy. To tak, jak byśmy wzięli starego grata, któremu rdzewieje podłoga i połatali go. Na chwilę to pomoże, ale w efekcie i tak trzeba kupić nowy samochód. Podobnie jest z wiaduktem. PKP stosują doraźne rozwiązania, a za kilka lat zajmiemy się rozwiązaniem docelowym - mówi Stefan Kalinowski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska