Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Po śmierci bliźniąt we Włocławku pracę traci ordynator [WIDEO]

Małgorzata Oberlan
Małgorzata Oberlan
Probram naprawczy dla szpitala we Włocławku, Krzysztof Malatyński - dyrektor szpitala
Probram naprawczy dla szpitala we Włocławku, Krzysztof Malatyński - dyrektor szpitala Sławomir Kowalski
Tragicznej nocy z 16 na 17 stycznia ordynator nie pośpieszył z pomocą Ewie Szydłowskiej, a system pracy, który zbudował, był niewydolny - to wnioski z audytu Urzędu Marszałkowskiego.

Decyzję o zwolnieniu doktora Waldemara Uszyńskiego z funkcji ordynatora oddziału położniczo-ginekologicznego Wojewódzkiego Szpitala we Włocławku dyrektor Krzysztof Malatyński podjął w minionym tygodniu.

[break]
- W piątek decyzję wysłałem ordynatorowi pocztą - poinformował na konferencji w Urzędzie Marszałkowskim. - Nowym ordynatorem został doktor Maciej Krajewski.
Zdaniem dyrektora Malatyńskiego i marszałka Piotra Całbeckiego, wbrew wynikom kontroli NFZ, sprzętu na wspomnianym oddziale było wystarczająco dużo, choć był on przestarzały. Dlatego oddział zostanie doposażony przez samorząd województwa.
Za głównego sprawcę dramatu, do jakiego doszło w lecznicy z 16 na 17 stycznia, audytorzy marszałka i on sam uznają „czynnik ludzki”. - Zarządzanie tym oddziałem było naganne, a ordynator nie zareagował, gdy pacjentka potrzebowała pomocy. Był dla niej niedostępny - mówi Piotr Całbecki.
Marszałek za sytuację bez precedensu uznaje też fakt, że Waldemar Uszyński pełnił funkcję ordynatora na pół etatu, poza tym pracował w innej placówce służby zdrowia, również mającej podpisany kontrakt z NFZ. Dlaczego dyrektor szpitala tolerował taki stan rzeczy? - Już go zastałem, przejąłem w spadku - tłumaczył wczoraj dziennikarzom Krzysztof Malatyński, będący dyrektorem lecznicy od kwietnia ub.r.
Dopytywany przez dziennikarzy marszałek stwierdził, że zaraz po tragedii miał pokusę „emocjonalnej reakcji” i wyciągnięcia konsekwencji również w stosunku do dyrektora. Nie zrobił tego. - Bo odwołanie dyrektora nie rozwiąże problemów szpitala we Włocławku - tłumaczył.
Szpital nie tylko zostanie doposażony. Położne pracujące na innych oddziałach skierowane mają zostać do bezpośredniej pomocy pacjentkom na położnictwie.
Zintensyfikowane zostaną też procedury do poprawienia jakości pracy personelu, w tym położniczego. Szpital we Włocławku jest jedynym w regionie bez żadnego certyfikatu zarządzania jakością, takiego jak np. ISO.
Swoim torem idą kontrole w lecznicy (w sumie 7 różnych zespołów, w tym konsultanta krajowego) oraz śledztwo Prokuratury Okręgowej we Włocławku. Od stycznia toczy się ono w sprawie, nikomu jeszcze nie postawiono zarzutów. Ma ono wyjaśnić także, jak doszło do wykasowania zapisów USG nienarodzonych bliźniąt Ewy Szydłowskiej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska