Chodzi o wyjazd z ulicy Kolankowskiego na ulicę Ligi Polskiej. Ta pierwsza jest podporządkowana. Wyjeżdżający z Kolankowskiego kierowcy mają obowiązek upewnić się, czy mogą włączyć się do ruchu na Ligi Polskiej. Niemniej ta czynność jest utrudniona.
CZYTAJ TEŻ:Miał być Bank Pocztowy na każdej poczcie, a jest rozczarowanie i zamieszanie - oceniają toruńscy klienci
[break]
Widoczność jest przy wyjeździe - zdaniem naszych Czytelników - mocno ograniczona przez drzewo, przez co miejsce jest potencjalnie niebezpieczne.
Czytelnicy: lustro albo wycinka
- W pewnej odległości od skrzyżowania widać, czy ktoś nadjeżdża z lewej strony, ale jak już się podjedzie do ulicy, to widoczność z lewej jest właściwie żadna - mówi nasz Czytelnik i zastanawia się: - Może należałoby wyciąć te drzewa?
Mieszkańcy podpowiadają inne rozwiązanie, które pozwoliłoby zachować drzewa przy życiu.
- Sprawę rozwiązałoby lustro drogowe - proponuje pan Roman, mieszkaniec Kolankowskiego.
Sprawę przekazaliśmy do Miejskiego Zarządu Dróg.
Wyjazdem zajmie się komisja
- Zgłoszenie traktujemy jako wniosek do Komisji Bezpieczeństwa - mówi Agnieszka Kobus-Pęńsko, rzecznik Miejskiego Zarządu Dróg w Toruniu.
Ten organ, w skład którego wchodzą między innymi przedstawiciele MZD, Straży Miejskiej, policji i Wydziału Gospodarki Komunalnej Urzędu Miasta, bada i decyduje o umiejscowieniu nowych znaków drogowych. To właśnie Komisja Bezpieczeństwa podejmie decyzję o tym, czy lustro drogowe należy ustawić, czy też nie.
- Komisja obradowała w ubiegłym tygodniu, następnym razem zbiera się za dwa tygodnie, wtedy zostanie poruszona kwestia problemu mieszkańców ulicy - zapewnia Agnieszka Kobus-Pęńsko.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?