Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

POGOTOWIE REPORTERSKIE. Grzebienie muszą być zdezynfekowane, a pelerynki uprane

Mirosława Kruczkiewicz-Siebers
Mirosława Kruczkiewicz-Siebers
Zanim zasiądziemy w fotelu fryzjerskim zwróćmy uwagę na czystość w zakładzie fot.: thinkstock
Zanim zasiądziemy w fotelu fryzjerskim zwróćmy uwagę na czystość w zakładzie fot.: thinkstock
- W jednym z toruńskich salonów fryzjerskich zaraziłem się wszawicą! - twierdzi Czytelnik z Rubinkowa.

- Czy fryzjerzy nie mają obowiązku dezynfekowania grzebieni i nożyczek po każdym kliencie? Czy sanepid sprawdza, jak zakłady fryzjerskie dbają o czystość? - pyta torunianin i radzi wszystkim, by bacznie przyjrzeli się pod tym kątem postępowaniu fryzjera, zanim skorzystają z jego usług.
[break]

Pytania Czytelnika powtórzyliśmy - za pośrednictwem rzeczniczki prasowej toruńskiego sanepidu - Hannie Wolskiej, państwowemu powiatowemu inspektorowi sanitarnemu w Toruniu.

- Zakłady świadczące usługi fryzjerskie są nadzorowane przez Państwową Inspekcję Sanitarną, a kontrole przeprowadzane są tam, w miarę możliwości, nie rzadziej niż raz w roku - odpowiada pani inspektor. - Sprawdzany jest przy tym stan sanitarno-porządkowy i techniczny całego obiektu.

Niestety, jak przyznaje Hanna Wolska, brakuje obecnie przepisów prawnych precyzujących wymagania sanitarne, stawiane zakładom fryzjerskim (a także salonom kosmetycznym, odnowy biologicznej, tatuażu itp.). Rozporządzenie ministra zdrowia, które to regulowało, zostało dwa lata temu uchylone. Projekt nowego jest gotowy, ale nie wiadomo, kiedy wejdzie w życie. Trwają konsultacje.
W dodatku, zgodnie z ustawą o swobodzie działalności gospodarczej, sanepid musi uprzedzić zakład o zamiarze przeprowadzenia w nim kontroli. Oczywiście, spodziewając się kontroli fryzjerzy odpowiednio przygotowują swoje salony. Na co dzień nie wszędzie jest tak czysto, jak tuż przed wizytą inspektorów... Kontrolę interwencyjną, bez zapowiedzi, sanepid może przeprowadzić po zgłoszeniu nieprawidłowości przez klienta. Zgłosić zaś swoje spostrzeżenia - o co apeluje Hanna Wolska (wszak zarazić się możemy nie tylko wszawicą, ale i wirusowym zapaleniem wątroby czy wirusem HIV) - można pisemnie (Powiatowa Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Toruniu, Szosa Bydgoska 1, 87-100 Toruń), mailem ([email protected]) lub telefonicznie (56 658 62 58).

A na co sami powinniśmy zwrócić uwagę, zanim zasiądziemy w fotelu fryzjerskim?

- Grzebienie i nożyczki muszą być czyste i zdezynfekowane. Widoczne na tych narzędziach włosy świadczą o nieprzestrzeganiu w zakładzie podstawowych zasad higieny i braku odpowiedzialności personelu za bezpieczne wykonywanie zabiegów. Nieprawidłowe jest też przechowywanie narzędzi w kieszeni fartucha czy bezpośrednio na blacie stolika - wylicza pani inspektor. - Klient zawsze powinien domagać się czystych pelerynek i ręczników. Ostrzegawczym sygnałem powinien być widok używanych ręczników, suszących się na suszarkach czy kaloryferach, a także zły ogólny stan higieniczny zakładu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska