Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pościg za pijanym kierowcą

Karol Piernicki
Policyjny pościg rozpoczął się w okolicach Łasina, a zakończył w centrum Grudziądza. Trwał ponad pół godziny.

Policyjny pościg rozpoczął się w okolicach Łasina, a zakończył w centrum Grudziądza. Trwał ponad pół godziny.

Zdarzenie rozegrało się we wtorkowe popołudnie. Niemieckie auto prowadził 31-latek, który nie zatrzymał się do rutynowej kontroli drogowej na trasie z Łasina do Grudziądza.

- Nie jest prawdą, że samochód, który prowadził, był kradziony - ucina spekulacje nadkom. Marzena Solochewicz-Kostrzewska, rzeczniczka prasowa KMP w Grudziądzu. - Mężczyzna kierował nim po pijanemu i bez uprawnień, a dodatkowo nie przestrzegał żadnych zasad.

<!** reklama>Co gorsza, próbował potrącić zatrzymującego go funkcjonariusza.

Kierowca mercedesa chciał staranować policyjny radiowóz niedaleko Łasina, a policjanci musieli się ratować odskoczeniem w bok. W pościg za sprawcą wyruszyły kolejne pojazdy. 31-letni mężczyzna ignorował czerwone światła na przejściach dla pieszych. Jeden z funkcjonariuszy oddał ostrzegawczy strzał w górę, ale to także nie zatrzymało uciekającego auta.

- W centrum Grudziądza jeden z radiowozów zajechał drogę mercedesowi, który uderzył w policyjny wóz, a potem w słup. Na tym pościg się zakończył - informuje rzeczniczka grudziądzkiej policji. - Funkcjonariusze doznali obrażeń niezagrażających ich życiu. Były to drobne urazy kręgosłupa, otarcia i skaleczona ręka. Po kilku godzinach zostali wypisani ze szpitala. Do niego trafili też uciekający mężczyźni.

Siedzący na bocznym siedzeniu mężczyzna, który w postępowaniu występuje jako świadek, miał 2,5 promila alkoholu, a ten z mężczyzn, który prowadził auto, również był pijany. Badanie wykazało, że w trakcie zatrzymania w jego organizmie było blisko 1,5 promila alkoholu. Dodatkowo 31-latek kierował samochodem, choć nie posiadał do tego uprawnień. Uszkodzony został także policyjny radiowóz.

Wczoraj przedstawiono zarzuty uciekającemu mężczyźnie.

- Musieliśmy mieć trochę czasu na zebranie wszystkich dokumentów - mówi Agnieszka Reniecka, zastępca prokuratora rejonowego w Grudziądzu. - Był ciąg zdarzeń, trzeba było połączyć wiele paragrafów. Uciekinier złamał bowiem niejeden przepis. Sama ucieczka jest wykroczeniem, jednak uważamy, że uciekając w ten sposób, po ruchliwych ulicach, naraża się wiele osób na niebezpieczeństwo. Będziemy zmierzać w tym kierunku, aby potraktować to przewinienie bardziej surowo.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska