Prezydent Zaleski prezentuje toruński kompromisowy projekt ZIT

Jej założenia przedstawił na wczorajszej konferencji prezydent Michał Zaleski, który od tygodni próbuje negocjować z prezydentem Rafałem Bruskim warunki porozumienia w ramach ZIT. Sęk w tym, że Bydgoszcz nie godzi się na jakiekolwiek odstępstwa od zasad przyjętych przez tamtejszą Rada Miasta, dających Bydgoszczy absolutnie dominującą pozycję. Tymczasem porozumienie musi zostać zawarte do piątku. Inaczej przepadnie 600 mln zł unijnych dotacji.

- Do prac nad tym porozumieniem po raz kolejny wzywam władze Bydgoszczy - mówi prezydent Michał Zaleski. - Proszę, by wypracowano taki system funkcjonowania ZIT, który byłby demokratyczny, wypracowany w drodze konsensusu, a nie narzucony. Żadna z gmin, które będą w obszarze funkcjonalnym, nie powinna być „pozostałą” lecz partnerską gminą.
Toruński projekt zakłada nowe rozwiązania w sześciu spornych sferach współpracy. Obszar ZIT miałby się składać z jednego Miejskiego Obszaru Funkcjonalnego Bydgoszczy i Torunia. W skład MOF miałyby wejść gminy obu powiatów, a także Szubin, Łabiszyn, Kowalewo Pomorskie, miasto Ciechocinek oraz miasto i gmina Aleksandrów Kujawski. Prezydent Zaleski zaznacza, że to maksymalny obszar, a o jego ostatecznym kształcie i tak zdecyduje samorząd województwa.

Zdecydowanym krokiem w kierunku kompromisu ze strony Torunia jest oddanie siedziby ZIT miastu nad Brdą. Aby możliwe było sprawne działanie w ramach współpracy między stolicami województwa, w naszym mieście powstałaby jednak filia takiej instytucji. Bydgoszcz odpowiada w charakterystycznym od pewnego czasu stylu.

- Michał Zaleski chyba piecze drożdżówkę, bo powierzchnia toruńskiego obszaru funkcjonalnego ciągle pączkuje - mówi prezydent Rafał Bruski. - Już jest w nim 16 gmin, a chęć dołączenia wyraża też Unisław. Oferowanie nam siedziby, to kwiatek do kożucha, bo inne propozycje są nie do zaakceptowania.Prezydent Bydgoszczy krytykuje także toruńskie rozwiązania dotyczące sprawowania władzy w ZIT. Nazywa je „kreatywnym podejściem do rzeczywistości”. Niestety merytorycznych argumentów nie przedstawia. Zaleski proponuje by funkcje przewodniczącego Komitetu Sterującego ZIT pełnili kolejno przedstawiciele stron.