Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Problemem był dowód

Maria Starosta
W styczniu tego roku burmistrz Golubia-Dobrzynia wystawił dotychczasowej dyrektorce placówki Elżbiecie Błaszkiewicz ocenę wyróżniającą.

W styczniu tego roku burmistrz Golubia-Dobrzynia wystawił dotychczasowej dyrektorce placówki Elżbiecie Błaszkiewicz ocenę wyróżniającą.

Znalazło się w niej tylko jedno krytyczne zdanie: „realizuje zadania z zakresu dysponowania środkami finansowymi, które nie zawsze są zgodne z polityką organu prowadzącego”. Poza tym, cztery strony samych superlatyw.

Pozytywne oceny

Opinia została wystawiona po zasięgnięciu z kuratorium informacji o wynikach nadzoru pedagogicznego sprawowanego nad przedszkolem. W dokumencie można przeczytać, m. in.: „Wykazuje dużą aktywność w integrowaniu grona nauczycielskiego, rodziców i dzieci. Tworzy klimat współpracy i współdziałania poprzez dostrzeganie indywidualnych możliwości każdego nauczyciela i stwarza warunki do osiągania satysfakcji oraz sukcesu w pracy. „Wyróżnia się wysoką kulturą osobistą, ogromnym taktem i poszanowaniem człowieka. Bardzo dobrze współpracuje z organem nadzoru pedagogicznego, zadania do wykonania realizuje terminowo i bardzo starannie.”

Pozytywną opinię wystawiła Elżbiecie Błaszkiewicz również Rada Rodziców, według której dyrektorka wzorcowo sprawowała swoją funkcję.

- Podczas konkursu 14 czerwca dowiedziałam się, że wśród złożonych przeze mnie dokumentów nie ma ksera dowodu osobistego. Skserowałam i włożyłam do dwóch teczek wszystkie potrzebne załączniki - byłam tego pewna, a tu taki zarzut. Zresztą miałam dowód osobisty przy sobie, mogłam nim poświadczyć swoją tożsamość. Mimo to nie zostałam dopuszczona do dalszej procedury konkursowej. Usłyszałam, że nie spełniam wymogów formalnych - mówi Elżbieta Błaszkiewicz.

Nieprzychylna komisja?

Podczas poprzednich konkursów wcześniej sprawdzano złożone przez kandydatów dokumenty pod względem formalnym, pozwalano je uzupełniać i dopiero wtedy zapraszano na konkurs. Teraz sekretarz miasta odmówił jej poświadczenia kopii za zgodność z oryginałem. Musiała udać się w tym celu do notariusza.

- Zdawałam sobie sprawę, że podczas konkursu będzie miała przeciw sobie burmistrza i dwoje pozostałych pracowników urzędu. W skład komisji wchodziło jednak jeszcze dwoje pracowników kuratorium, przedstawiciel Rady Pedagogicznej i Rady Rodziców oraz dwóch związkowców. Miałam nadzieję, że gdy przedstawię swoją koncepcję dalszej pracy na stanowisku dyrektora, przekonam komisję do siebie - dodaje Elżbieta Błaszkiewicz, która uważa, ze brak kopii dowodu osobistego był jedynie pretekstem, by nie dopuścić jej do dalszej procedury.

Konkurs jako jedyna kandydatka na stanowisko wygrała Małgorzata Kołodziejska, jedna z nauczycielek w placówce. Przez 8 miesięcy zastępowała Elżbietę Błaszkiewicz, gdy ta była na urlopie zdrowotnym.

Elżbieta Błaszkiewicz zaskarżyła procedurę organizacji i przebieg konkursu oraz odwołała się od wyniku. W skierowanym do włodarza piśmie stwierdziła, że wielokrotnie naruszono procedurę konkursu. Nie chciano np. zaprosić do udziału w obradach komisji konkursowej przedstawiciela NSZZ Solidarność Oddział Golub-Dobrzyń tłumacząc, że w przedszkolu nie ma członków Solidarności. Pani Błaszkiewicz uważa też, że wzywano do Urzędu Miasta niektórych uczestników Komisji Konkursowej, próbując wywierać na nich presję.<!** reklama>

Kilka dni przed konkursem w przedszkolu odbyło się zebranie ze wszystkimi pracownikami, na którym Roman Tasarz poinformował zebranych, że kandydatką samorządu jest Małgorzata Kołodziejska. Oświadczył jednak, że ta z pań, która zdobędzie większą liczbę głosów zyska akceptację organu prowadzącego podczas konkursu i na nią powinien głosować przedstawiciel Rady Pedagogicznej. Pani Elżbieta tajne głosowanie wśród pracowników przedszkola wygrała.

Zgodnie z prawem

Mimo usilnych starań nie udało się nam poznać stanowiska w powyższej sprawie Romana Tasarza. Na złożone do niego na piśmie pytania odpowiedziała Anna Nowak, kierownik Miejskiego Zespołu Obsługi Oświaty w Golubiu-Dobrzyniu. Na pytanie, czy prawdą jest zapraszano do Urzędu Miasta członków komisji konkursowej i zachęcano ich do głosowania na Małgorzatę Kołodziejską, odpowiedziała iż żadne rozmowy z Komisją Konkursową na temat kandydatów nie były przeprowadzane. W swoim oświadczeniu Urząd Miasta informuje też, że burmistrz poprosił kadrę przedszkola o wyrażenie zdania, którego kandydata popierają. Spotkanie zostało zorganizowane ponieważ do konkursu zgłosiła się dwójka nauczycieli pracujących w tej placówce. Dalej czytamy, iż Roman Tasarz poinformował o zasadach konkursu, w którym Rada Pedagogiczna ma jeden głos (na wszystkie 9) i jej przedstawiciel powinien być zobligowany wolą większości. 

Urząd Miasta w swoim piśmie wyjaśnia również iż „Pani Elżbieta Błaszkiewicz nie została dopuszczona do drugiego etapu konkursu w wyniku jawnego głosowania całej Komisji Konkursowej w związku z brakiem formalnym w złożonej ofercie”. Z odpowiedzi przesłanej przez Urząd Miasta, dowiadujemy się iż organizacja konkursu przebiegała zgodnie z rozporządzeniem Ministra Edukacji Narodowej z dnia 8.04.2012 r. w sprawie regulaminu konkursu na stanowisko dyrektora publicznej placówki oraz trybu pracy komisji konkursowej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska