Przez kilka miesięcy grono ekspertów badało centrum Torunia, aby znaleźć najlepszy sposób na jego rozwój. Wczoraj przedstawiono końcowe wnioski ich badań.
<!** Image 3 align=none alt="Image 190322" sub="Od lewej: Paweł Kołacz, Andreas Billert oraz Maciej Karczewski dokładnie przyglądają się wynikom raportu Restart [Fot.: Adam Zakrzewski]">Efektem Restartu, jak nazwano cały program, jest raport zawierający sześć rekomendacji co do postępowania w sprawach Starego Miasta.
- Mogą być pomocne władzom Torunia, ale są też skierowane do mieszkańców i do każdego, kto chciałby włączyć się w kształtowanie przyszłości tego obszaru - twierdzi Wojciech Kłosowski, specjalista ds. planowania rozwoju lokalnego, który był jednym z ekspertów. <!** reklama>
Co trzeba zmienić?
Najważniejszej - generalnej rekomendacji - podporządkowano pięć szczegółowych. Co postawiono na pierwszym miejscu? „Wypracowanie spójnej polityki dla śródmieścia, która powinna powstać w procesie debaty publicznej (...) Dopiero na jej podstawie powinien powstawać miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego dla tego terenu”.
<!** Image 4 align=none alt="Image 190322" sub="W spotkaniu w Dworze Artusa, na którym prezentowano mieszkańcom wyniki badań Restartu, wzięło udział około 70 osób [Fot.: Adam Zakrzewski]">Eksperci Restartu zasugerowali, że wobec nasilania się w centrum takich problemów jak ubóstwo, wykluczenie, bierność i bezradność, kluczowym jest pobudzenie aktywności i zaradności mieszkańców. Co Toruń może na tym zyskać? „Przyszłe oszczędności na świadczeniach pomocy społecznej oraz zmianę wizerunku”.
Oprócz tego postulowano: stworzenie sprzyjającego klimatu dla biznesu, bez którego starówka byłaby martwa; wypracowanie nowej polityki parkowania (m.in. obniżka cen za pierwsze godziny parkowania, krótkotrwały postój dla dostawców, darmowe parkowanie przy wydziałach Urzędu Miasta); uproszczenie procedur administracyjnych, co wiąże się ze zmianą kompetencji Toruńskiego Centrum Miasta. Do tego zwiększenie i poprawa jakości miejsc do siedzenia, miejsc zabaw dla dzieci, toalet (również dla psów) oraz zieleni.
- Jak udało się w innych miastach pogodzić postulowane przez ekspertów zwiększenie funkcji mieszkalnej z umożliwieniem wieczornej zabawy turystom? Przecież to jak ogień z wodą - dziwił się Marek Pijanowski, dyrektor Dworu Artusa podczas dyskusji, która rozgorzała wczoraj po prezentacji wyników. - Też jestem za większą liczbą ławek, ale co zrobić, aby nie zajmowali ich amatorzy taniego wina?
Co z turystyką? Wskazywano na konieczność poprawy komunikacji: branża turystyczna - magistrat - mieszkańcy - przedsiębiorcy, a także na włączenie torunian w organizację imprez kulturalnych i turystycznych. Jako czynnik kluczowy dla turystyki biznesowej wskazywano jak najszerszy dostęp do bezpłatnego internetu.
Straż na cenzurowanym
W raporcie oberwało się strażnikom miejskim. „Ich głównym celem powinno być poprawianie poczucia bezpieczeństwa, a nie nakładanie kar porządkowych i komunikacyjnych. (...) Ich narzędziem pracy na starówce winien być bardziej plan miasta, informator turystyczny i rozmówki angielskojęzyczne niż blokada i bloczek z mandatami. Należy zaniechać patroli „czyhających” w bramach i za przystankami MZK na zagubionych kierowców. Ten proceder jest nagminny na terenie Starego Miasta i przynosi Toruniowi szkodę wizerunkową”.
Gdy zamykaliśmy ten numer „Nowości”, dyskusja nad raportem jeszcze trwała.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?