Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Radni wznowili dyżury

Alicja Cichocka
Alicja Cichocka
Niecodzienny dyżur ośmiu radnych i grad bardzo życiowych pytań mieszkańców. Samorządowcy po długiej nieobecności w końcu odwiedzili Rubinkowo.

Niecodzienny dyżur ośmiu radnych i grad bardzo życiowych pytań mieszkańców. Samorządowcy po długiej nieobecności w końcu odwiedzili Rubinkowo.

<!** Image 3 align=none alt="Image 183803" sub="Wtorkowe spotkanie pokazało, jak bardzo potrzebne są dyżury radnych na Rubinkowie /Fot.: Jacek Smarz">Ponad dwudziestu mieszkańców Rubinkowa przyszło na spotkanie z ośmioma radnymi z tej dzielnicy. Po wielu miesiącach nieobecności na dyżurach na Rubinkowie radni Jarosław Beszczyński (Czas Gospodarzy), Krzysztof Buława (PiS), Paweł Gulewski (PO), Tomasz Kruszyński (SLD), Arkadiusz Myrcha (PO), Aleksander Rojewski (CzG), Łukasz Walkusz (PO) i Jan Ząbik (CzG) postanowili jednego dnia w półtora godziny nadrobić zaległości. <!** reklama>

Mieszkańcy zaskoczeni

- Czy to jakaś manifestacja? – pytali zaskoczeni liczbą samorządowców w ich dzielnicy przybyli na dyżur mieszkańcy, a radni próbowali przekonywać, że „bezpośredni kontakt z mieszkańcami jest przecież ważny” (Łukasz Walkusz), uderzali w sentymentalne tony („tu się wychowałem, to moja dzielnica” – radny Myrcha) i obiecywali comiesięczne dyżury na Rubinkowie (radny Gulewski).

Mieszkańcy wykorzystali „nadobecność” radnych i zarzucili samorządowców gradem pytań. Dopytywali o los popadającego w ruinę osiedlowego skateparku, prosili o interwencję w sprawie sygnalizacji dla pieszych na przejściu przy ul. Łyskowskiego przy „kwadracie” oraz o wsparcie przy dużo poważniejszych sprawach. Na spotkanie przyszła spora grupa mieszkańców, właścicieli działek przy ul. Wierzbowej, którzy od lat walczą o prawo do swojego terenu. Radni skrzętnie notowali, obiecując wsparcie.

Nie brakło śmiałych, a nawet kontrowersyjnych propozycji. - Chcemy obniżenia czynszów w spółdzielniach mieszkaniowych „Rubinkowo” i „Skarpa”, to zbudujmy galerię handlową i zarabiajmy na wynajmie powierzchni - zaproponował jeden z mieszkańców. - Byłaby to wspólna inwestycja miasta i spółdzielni.

Radni wysłuchali propozycji, dyskusji nie podjęli.

Na łamach „Nowości”

O dyżury w tej dzielnicy walczył na łamach „Nowości” od kilku tygodni jej mieszkaniec, Mieczysław Misiaszek. Temat wywołał radny Jarosław Beszczyński (CzG), który mieszkańców Rubinkowa zaprosił na dyżur do centrum miasta. Mieczysław Misiaszek nazwał to kpiną z wyborców i ich lekceważeniem. Kilka tygodni później wytknął to samo radnemu Krzysztofowi Buławie (PiS) i Aleksandrowi Rojewskiemu (CzG), także z Rubinkowa, którzy też dyżurowali w centrum miasta. Po artykułach w „Nowościach” i nacisku mieszkańców radni zmienili zdanie. Podtrzymują obietnicę cyklicznych dyżurów, wkrótce opracują ich harmonogram. Dyrekcja szkoły przy ul. Dziewulskiego 41 b, w której odbyło się wtorkowe spotkanie, zgodziła się użyczać radnym pomieszczeń.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska