Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Roboty się przedłużają z winy kabli i kostki

Justyna Wojciechowska-Narloch
Szosa Okrężna, Batorego oraz Przedzamcze to ulice w Toruniu, które już dawno powinny być zmodernizowane i przejezdne. Niestety, roboty się przedłużają, a wina nie zawsze leży po stronie wykonawców.

<!** Image 3 align=none alt="Image 225823" >

Szosa Okrężna, Batorego oraz Przedzamcze to ulice w Toruniu, które już dawno powinny być zmodernizowane i przejezdne. Niestety, roboty się przedłużają, a wina nie zawsze leży po stronie wykonawców.

Najwięcej powodów do narzekania mają kierowcy jadący z zachodniej części miasta w kierunku centrum czy na Wrzosy. We znaki daje im się trwająca od wiosny modernizacja Szosy Okrężnej, zwężenie przy ul. Broniewskiego oraz prace prowadzone przez MZK przy ul. Sienkiewicza.

- Mam syna w szkole muzycznej, którego dowożę z Przysieka. Ciągle się spóźniamy, bo miasto jest sparaliżowane - zżyma się Czytelniczka.<!** reklama>

Trwająca od miesięcy modernizacja Szosy Okrężnej powinna się skończyć 30 listopada. Wykonawca deklaruje, że stanie się to do połowy grudnia. Jeszcze dłużej, bo do 21 grudnia, potrwają prace przy przebudowie ul. Batorego. Chodzi o most nad Strugą Toruńską oraz umocnienie jej brzegów.

- Pomimo zawartej umowy na przebudowę własnej sieci i monitów z naszej strony oraz wykonawcy Energa przez pięć tygodni nie przełożyła kabli, co wstrzymało całkowicie wykonywanie innych robót - tłumaczy przyczyny opóźnienia Agnieszka Kobus-Pęńsko, rzeczniczka MZD. - Do zakończenia prac zostało wykonanie chodników, nawierzchni i montaż barier.

Winą wykonawcy nie jest również trzytygodniowe spóźnienie przy remoncie parkingu na Przedzamczu. Tak w każdym razie twierdzi MZD. Z wyjaśnień wynika, iż błędem okazało się założenie, że kamienna kostka znajdująca się pod nawierzchnią będzie nadawała się do ponownego użycia. Kruszywo było jednak w fatalnym stanie. Modernizacja parkingu trwająca od końca sierpnia zakończy się dopiero 6 grudnia. I choć inwestor nie widzi tu winy wykonawcy, to Czytelnicy są innego zdania. Już na początku października alarmowali, że na placu budowy nie ma żywego ducha.

Dziś o ewentualnych karach można mówić jedynie w przypadku wykonawcy remontu Szosy Okrężnej.

- Od początku nie byliśmy zadowoleni z tempa prac. Teraz naciskamy, by wykonawca dotrzymał nowego terminu. Potem przyjdzie czas na rozliczanie zapisów umowy - dodaje Agnieszka Kobus-Pęńsko.

Kara za każdy dzień zwłoki wynosić może nawet 2 tys. zł.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska