Dziś od rana w Sądzie Rejonowym w Toruniu na drugą rozprawę w procesie Łukasza O. czekało liczne grono zgromadzonych. Sam oskarżony, któremu za spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym grozi do 8 lat więzienia, odpowiada z wolnej stopy. W korytarzu sądowym chciał porozmawiać z „Nowościami”, ale kategoryczne sprzeciw zgłosiła jego adwokatka.
Przypomnijmy, że do tragedii w Złotorii koło Torunia doszło 3 czerwca 2017 roku. Kierująca renaultem Joanna O. nagle zjechała z drogi i uderzyła w przydrożne drzewo. Kobieta zginęła, a siedzący na tylnej kanapie jej 9-letni syn Kacper odniósł poważne rany.
Prokuratura Rejonowa Toruń Wschód o umyślne naruszenie zasad ruchu drogowego i spowodowanie śmiertelnego wypadku oskarżyła Łukasza O., męża zmarłej. Siedział w aucie obok. Miał zaciągnąć hamulec ręczny w aucie.
Straci oboje rodziców?
W procesie małoletniego Kacpra reprezentuje kurator i adwokat Oliwia Czulińska-Kowalska. Sytuacja tego dziecka jest szczególna. Przeżył dramatyczny wypadek, stracił matkę, a na kilka lat rozstać się może z ojcem, jeśli ten zostanie skazany na karę bezwzględnego więzienia. Dziadkowie chłopca ze strony matki występują w procesie w charakterze oskarżycieli posiłkowych.
Polecamy:
Ile kosztuje ślub w kościele? CENNIKI
Samolot runął na dom przy Reja!
Szkoły jazdy w Toruniu RANKING
Dziś sędzia Aneta Zawulewska-Glonek, na wniosek pani kurator, zdecydowała o wyłączeniu jawności sprawy. Proces Łukasza O. toczyć się będzie za zamkniętymi drzwiami i żadnemu z jego uczestników nie wolno przekazywać informacji o tym, co wydarzyło się na sali sądowej. Sędzia uznała, że za takim rozwiązaniem przemawia ważny interes prywatny osieroconego chłopca, bo w procesie pojawią się zeznania dotyczące m.in. jego relacji rodzinnych.
Co ustalili śledczy, którzy skierowali do sądu akt oskarżenia przeciwko 35-latkowi? - Mężczyzna zaciągnął dźwignię hamulca awaryjnego, co było zaskoczeniem dla Joanny O. Kobieta skręciła nagle w lewo i uderzył w drzewo. Odniosła bardzo ciężkie obrażenia, m.in. stłuczenia klatki piersiowej, płuc, kolana, uda, wstrząśnienie mózg. Nie przeżyła tego wypadku. Syn odniósł obrażenia w obrębie twarzoczaszki, m.in. żuchwy i zębów, trwające powyżej 7 dni - mówi prokurator Izabela Oliver, zastępca szefa Prokuratury Rejonowej Toruń Wschód w Toruniu.
Do 8 lat więzienia
Łukasz O. od początku nie przyznaje się do winy. 35-letni mieszkaniec gminy Lubicz zapewniał śledczych, że nie doprowadził do wypadku. Twierdził, że nie zaciągnął dźwigni hamulca i w ogóle niczego w aucie ruszał. Nie wie, jak doszło do wypadku.
ZDJĘCIA Z WYPADKU W ZŁOTORII ZNAJDZIESZ TUTAJ - KLIKNIJ
Co mówią przepisy? - W tym miejscu wypada przypomnieć ustawę o ruchu drogowym: „Uczestnik ruchu i inna osoba znajdująca się na drodze są obowiązani zachować ostrożność albo gdy ustawa tego wymaga - szczególną ostrożność, unikać wszelkiego działania, które mogłoby spowodować zagrożenie bezpieczeństwa lub porządku ruchu drogowego” - podkreśla Andrzej Kukawski, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Toruniu.
Łukaszowi O. grozi kara od sześciu miesięcy do 8 lat więzienia. To mężczyzna z podstawowym wykształceniem, ojciec dwojga dzieci. Dotąd nie był karany.
Więcej o sprawie - w środę w "Nowościach"
Polecamy: Toruń kiedyś i dziś PRZESUŃ SUWAK I ZOBACZ RÓŻNICĘ
Skarpa z lotu ptaka – wideo z drona
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?