"Chcę być szczery. Muszę zaakceptować decyzję klubu, ale oczywiście to boli. Przejąłem Legię w bardzo trudnym momencie i wspólnie ze wszystkimi zaangażowanymi udało nam się ponownie ustabilizować klub na wysokim poziomie sportowym. Przeżyliśmy razem wiele wspaniałych meczów - zwycięstwo w pucharze, ale także magiczne europejskie noce, ze spektakularnymi zwycięstwami nad Aston Villą, Austrią Wiedeń, AZ Alkmaar i wieloma innymi zespołami" - przypomniał Runjaic w oświadczeniu zamieszczonym na stronie Legii.
Jak zaznaczył, na stadion przy Łazienkowskiej przychodził więcej kibiców niż "przez długi czas wcześniej".
"To pokazuje mi, że ludzie zidentyfikowali się z tą drużyną. Uważam siebie za trenera, który buduje zespół na dłuższy czas, ale wiem też, że w profesjonalnej piłce nożnej czasami nacisk kładzie się na rozwój krótkoterminowy" - dodał.
Jednocześnie podziękował "wszystkim, z którymi dzielił czas w Warszawie".
"Dziękuję mojemu wspaniałemu sztabowi trenerskiemu, zawodnikom, zarządowi, wszystkim pracownikom Legii, ale także niesamowitym kibicom i mieszkańcom Warszawy, których spotykałem na co dzień. Życzę, aby w pozostałych meczach sezonu wszyscy się zjednoczyli i razem osiągnęli sukces dla Legii" - zakończył Runjaic.
52-letni niemiecki szkoleniowiec, który wcześniej pracował w Pogoni Szczecin, został trenerem Legii 23 maja 2022 roku. W pierwszym sezonie zajął ze stołecznym klubem drugie miejsce w rozgrywkach ekstraklasy, zdobył Puchar Polski i Superpuchar. Zespół awansował do fazy pucharowej Ligi Konferencji. W lutym Legia przegrała jednak dwukrotnie z norweskim Molde w meczach barażowych o awans do 1/8 finału.
W niedzielę Legia zremisowała u siebie z liderem ekstraklasy Jagiellonią Białystok 1:1. Stołeczna drużyna zajmuje w tabeli piąte miejsce.
Nowy szkoleniowiec ma zostać zaprezentowany w środę na stadionie przy Łazienkowskiej. Według medialnych informacji będzie nim Portugalczyk Goncalo Feio, do niedawna trener Motoru Lublin.
(PAP)