Samochody wciąż jeżdżą po Szerokiej! Radny: zamontujmy słupki hydrauliczne

Zobacz wideo: Akcyza na alkohol i papierosy w górę

- W związku ze zgłoszeniami mieszkańców oraz faktem, że sam byłem świadkiem wjeżdżania „zagubionych” kierowców na ulice: Szeroką, Wielkie Garbary i Królowej Jadwigi proszę o rozważenie wprowadzenia na terenie Starówki sterowalnych barier/słupków hydraulicznych uniemożliwiających przejazd pojazdów, które nie powinny się tam pojawić. Nowoczesne systemy pozwalają na automatyczne opuszczenie takiej przeszkody dla służb i pojazdów uprzywilejowanych oraz w przypadku braku zasilania. Dzięki temu nie będzie dochodzić do takich sytuacji, jakie widać na załączonych zdjęciach - pisze do prezydenta miasta radny Bartosz Szymański (17 lutego). I dodaje fotografie, które i my prezentujemy.

Czy Michał Zaleski zleci taki montaż? Zobaczymy. Wniosek jest świeży, więc trzeba poczekać na odpowiedź. Inwestycja nie byłaby kosztowna, bo koszt jednego słupka waha się między kwotą kilkudziesięciu a 150 zł.

Radny Bartosz Szymanski oględnie w swoim wniosku nazywa kierowców wjeżdżających na starówkę "zagubionymi". Niestety, mieszkańcy starego miasta, a i osoby tu pracujące dobrze wiedzą, że wielokrotnie takie rajdy uskuteczniane są celowo. Opisywane i zgłaszane były, chociażby minionego lata lokalnym redakcjom.

"Kierowcy niczym nieskrępowani i bez żadnych ograniczeń wjeżdżają na Starówkę samochodami z celowo zmodyfikowanym układem wydechowym tak, aby było słychać huk, ryk i strzelanie z rury. Często obserwuję sytuacje, w których samochód na „pełnej petardzie” wjeżdża na starówkę, okrąża ją, wraca w to samo miejsce i tak w kółko. Samochody rozpanoszyły się także na ulicach Starego Miasta, na których dotychczas obowiązywał zakaz lub ograniczona możliwość poruszania się. Szeroka, Rynek Staromiejski, Wielkie Garbary, Szewska, Most Pauliński, Mostowa, Błonia Nadwiślańskie – to są wąskie uliczki, pełne ogródków, pieszych, turystów, rodzin z dziećmi. Jeżdżą nimi samochody bez zezwoleń na wjazd, kurierzy, dostawcy jedzenia, a także turyści i parkują, gdzie popadnie, nieniepokojeni przez służby" - opisywał lokalnemu portalowi jeden ze wzburzonych mieszkańców w sierpniu ub.r.

Naszej redakcji natomiast Czytelnicy zgłaszali, że młodzi kierowcy najwyraźniej w ramach popisów lub uskuteczniania zakładów wyprawiają się na starówkę. -Zachowują się tak, jakby testowali, czy ktoś ich na tej Szerokiej dorwie, czy nie - opisywali mieszkańcy śródmieścia.

Przypomnijmy, że przepisy w opisywanej materii są jasne. Od lipca 2017 roku zaczęły obowiązywać zmiany w organizacji ruchu w sercu miasta, wśród których najważniejszymi stały się strefa zamieszkania, całkowite wyłączenie z ruchu dróg wewnętrznych, miejsca postojowe dla zaopatrzenia, kurierów i dostawców, meleksów i riksz.

Przyczyną wprowadzanych zmian było bezpieczeństwo pieszych, którzy w strefie zamieszkania mają bezwzględne pierwszeństwo i ograniczenie prędkości pojazdów poruszających się po starówce. W strefie zamieszkania zaczęło obowiązywać ograniczenie prędkości do 20 km/h.

Wprowadzana od 13 lipca 2017 roku strefa zamieszkania została wyznaczona ulicami: Bulwar Filadelfijski, al. Św. Jana Pawła II, Wały gen. Sikorskiego, Szumana, Warszawska. Z ruchu zostały wyłączone całkowicie drogi wewnętrzne: Różana, Rynek Staromiejski, Szeroka, Królowej Jadwigi.
Polecamy nasze grupy i strony na Facebooku:

• Bieżące wypadki i utrudnienia w Kujawsko-Pomorskiem
• Gdzie dobrze zjeść w Toruniu i okolicach?
• Toruń Retro!
• Sport w Toruniu

Z myślą o dostawach i przedsiębiorcach utworzono miejsca postojowe dla zaopatrzenia, kurierów i dostawców, meleksów, riksz i posiadaczy abonamentów. W strefie zamieszkania parkować można wyłącznie w miejscach wyznaczonych znakami pionowymi i poziomymi – ze starówki zniknęły w opisywanym roku 2017 zakazy zatrzymywania się, czyli znaki B-36.