Sosnowski, Orzechowski i Dziadosz, lokalni działacze Trzeciej Drogi, Lewicy i Konfederacji komentują na gorąco wyniki wyborów

Niedziela przyniosła wiele wyborczych emocji. W całym kraju Polacy głosowali tłumnie, a przed wieloma lokalami wyborczymi ustawiały się kolejki. Najważniejszy - jak zawsze - był jednak wieczór, kiedy wszyscy czekali na zakończenie głosowania, czyli na godz. 21. Dopiero wtedy pojawiły się pierwsze sondażowe wyniki wyborów. Nasi dziennikarze byli obecni na dwóch wieczorach wyborczych w Toruniu - w Prawie i Sprawiedliwości oraz w Koalicji Obywatelskiej.

O komentarze poprosiliśmy także kandydatów z trzech pozostałych ważnych komitetów, czyli Trzeciej Drogi, Lewicy oraz Konfederacji.

- Chcę podziękować wszystkim wyborcom, którzy na nas zagłosowali. Trzeba mieć jednak świadomość, że to są tylko i aż sondaże - mówi Zbigniew Sosnowski, lider listy Trzeciej Drogi w okręgu nr 5. - Miejmy nadzieję, że nie powtórzy się to co wydarzyło się na Słowacji (sondażowa pomyłka), miejmy nadzieję, iż te wyniki się sprawdzą. A 13 procent, które otrzymała Trzecia Droga mogą być kluczowe, w tym co będzie się działo w Polsce już niedługo. Frekwencja była rekordowa. I ta bardzo wysoka frekwencja sprawiła, że wyniki sondażowe są trochę chyba inne niż się większość spodziewała. Liczyłem, że Trzecia Droga otrzyma poparcie w granicach 12 procent, więc 13 procent jest dla mnie pozytywnym zaskoczeniem. Spodziewałem się dość niskiego wyniku dla Konfederacji i się nie pomyliłem.

Mateusz Orzechowski, wiceprzewodniczący Młodej Lewicy nie ukrywa swojego zadowolenia z sondażowych wyników wyborów.

- To wielki moment, bo PiS wreszcie stracił władzę, Po ośmiu latach mamy poważną szansę na demokratyczne rządy. Sondaż pokazuje, że opozycja przejmie władzę i wrócimy na drogę demokracji. Bardzo cieszy też frekwencja, która pobiła wszelkie rekordy. Teraz czekamy na ostateczne wyniki i podział mandatów. Najważniejsze jednak, że wraca demokracja.

Jakub Dziadosz, szef sztabu Konfederacji w Toruniu tak komentuje sondażowe wyniki:

- Nie mogę powiedzieć, że jestem zadowolony. Liczyliśmy na dwucyfrowy wynik, tak mówiliśmy od początku idąc do wyborów. Trzeba jednak pamiętać, że głosy jeszcze nie zostały policzone, że nasz wynik wciąż może się poprawić. Niestety, znów dała o sobie znać polaryzacja na linii PiS -Platforma Obywatelska. Bez wątpienia czekają nas ciekawe czasy.