Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Spalone audi A4 czeka na wywózkę a mało „atrakcyjny” wartburg na części

Alicja Cichocka-Bielicka
Właściciel, jak widać, nie kwapi się, żeby usunąć wrak. spalone audi z ul. Bydgoskiej wkrótce ma odjechać na parking przy MPO
Właściciel, jak widać, nie kwapi się, żeby usunąć wrak. spalone audi z ul. Bydgoskiej wkrótce ma odjechać na parking przy MPO Krzysztof Maliszewski
Wraki na toruńskich ulicach zabierają miejsca parkingowe i straszą. Takich porzuconych samochodów w ostatnim czasie przybywa. Jak radzą sobie z nimi służby miejskie?

Audi A4 z ul. Bydgoskiej nie ma tablic rejestracyjnych i raczej wątpliwe, że miało je przed pożarem, który strawił samochód w nocy 27 lipca.

Gdzie właściciel auta?

- Nie wiemy, czy znalazł się właściciel samochodu, ponieważ czekamy na dokumentację z policji, gdy ją otrzymamy rozpoczniemy procedurę usuwania auta - komendant Mirosław Bartulewicz z toruńskiej Straży Miejskiej zapewnia, że spalone audi wkrótce zniknie z ulicy Bydgoskiej.

Polecamy

Nawet jeśli służbom miejskim nie uda się ustalić do kogo należy wrak, za odholowanie z miejskiego terenu na parking przy składowisku odpadów zapłaci gmina, która wystawi rachunek właścicielowi, o ile go odnajdzie.

Na koszt miasta i co dalej?

Porzuconych, zdezelowanych aut na toruńskich ulicach w ostatnim czasie przybywa. Tylko w lipcu straż zlecała usunięcie trzech wraków. Każdy jeden to dla miasta koszt 270,6 zł, suma którą nie zawsze udaje się odzyskać. Wrak ląduje na parkingu MPO przy ul. Kociewskiej i zgodne z przepisami jest w tym miejscu składowany maksymalnie przez pół roku, za co miasto płaci kolejne ok. 880 zł. Według szacunków MPO, rokrocznie na parking trafia około 20 wraków z Torunia. Z tego, jak słyszymy, w miejskiej spółce tylko w sporadycznych przypadkach w tym czasie odnajdują się właściciele pojazdów, których można obciążyć kosztami.

- Jeśli już się zgłaszają, to tuż po odholowaniu wraku - przyznaje Aleksandra Organiak, kierownik Zakładu Unieszkodliwiania Odpadów Komunalnych MPO.

- Nie każdy nieużywany miesiącami pojazd wyglądający na porzucony to rzeczywiście wrak - przekonuje komendant Bartulewicz. - Samochód marki Wartburg zaparkowany przy ul. Piekary może tak wygląda, ale mogę zapewnić, mamy kontakt z właścicielem. Mężczyzna chciał zarejestrować egzemplarz jako zabytkowy, czekał na oryginalne części pozwalające go uruchomić, miał na to czas do końca zeszłego roku - co więcej, jak wyjaśnia komendant Bartulewicz, auto stoi przy ul. Piekary legalnie. - Właściciel opłacił miejsce, abonament wykupił do końca sierpnia. Chcemy jednak wnioskować do MZD, żeby dłużej nie legalizowało parkingu dla tego pojazdu. Delikatnie mówiąc, auto nie wygląda zbyt atrakcyjnie - przyznaje komendant.

Fotka z wartburgiem

Turyści egzemplarz już traktują jak zabytek, robią z nim sobie zdjęcia. Czy zniknie z turystycznej trasy, czas pokaże.

Zobacz także:

NowosciTorun

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska