Straż Miejska ma coraz więcej obowiązków

Wszystko wskazuje na to, że w przyszłości nie da się uniknąć przekształcenia Straży Miejskiej w policję municypalną.

<!** Image 2 align=none alt="Image 195648" sub="Podczas wczorajszych obchodów Święta Straży Miejskiej do municypalnych przemawiał m.in. poseł Janusz Dzięcioł, były komendant straży w Świeciu [Fot.: Marcin Dutkowski]">- Od zawsze chciałam pomagać ludziom i zwierzętom. Za namową taty postanowiłam spróbować dostać się do Straży Miejskiej. Udało się! - wspomina Magdalena Kołkowska. Szeregi municypalnych zasiliła dwa lata temu. Wczoraj odebrała awans z aplikanta na młodszego strażnika. - Jestem bardzo zadowolona z mojej pracy - przyznaje. - Owszem, czasami zdarzają się negatywne reakcje ze strony społeczeństwa na nasz widok. Nie zgadzam się jednak z opinią, że nie reagujemy na to, na co powinniśmy.

<!** reklama>Straż Miejska w Grudziądzu od początku stycznia do końca czerwca przeprowadziła 9.399 interwencji, co daje średnią ponad 60 dziennie. Wśród najczęściej ujawnianych przez strażników wykroczeń jest spożywanie alkoholu w miejscach zabronionych, z kolei mieszkańcy najczęściej zgłaszają problemy ze źle zaparkowanymi pojazdami.

Od dłuższego czasu mówi się w naszym mieście o planach wydłużenia dyżurów Straży Miejskiej do 24 godzin na dobę przez 7 dni w tygodniu. Obecnie strażnicy pracują od poniedziałku do soboty od godz. 6. Przez pierwsze cztery dni tygodnia dyżury kończą się o godz. 22. W nocy z piątku na sobotę i z soboty na niedzielę trwają do godz. 2 lub 4. Na realizację tych planów musimy jednak poczekać co najmniej do przyszłego roku.

Tymczasem zakres kompetencji strażników, którym niesłusznie zarzuca się, że zajmują się jedynie obsługą urządzeń samoczynnie rejestrujących wykroczenia drogowe - czyli fotoradarów, systematycznie się zwiększa. Między innymi coraz więcej uprawnień mają w zakresie ochrony środowiska. Jeden z ostatnich nowych obowiązków obejmuje transport zbiorowy.

- Jestem zwolennikiem logicznego rozszerzania kompetencji - tak, abyśmy mogli spełniać oczekiwania mieszkańców - wyznaje Jan Przeczewski, komendant Straży Miejskiej. - Niestety, nie zawsze tak jest. W tej chwili mamy na przykład prawo używać fotoradarów, ale nie mamy prawa zatrzymać kierowcy, który jedzie pod prąd.

Komendanci z największych polskich miast zabiegają o kolejne zwiększenie uprawnień (m.in. możliwość stosowania dodatkowych środków przymusu oraz kontroli osobistej) oraz wyposażenie funkcjonariuszy w broń palną. Zwolennikiem takiego rozwiązania nie jest poseł Janusz Dzięcioł, były komendant Straży Miejskiej w Świeciu.

- Strażnicy miejscy mają już dostęp do broni palnej - podkreśla poseł. - Kuriozum polega na tym, że mogą mieć ją przy sobie, gdy przewożą ważne dokumenty, a nie mogą, kiedy idą na patrol. Na szczęście mogą korzystać z taserów, czyli broni obezwładniającej. Myślę, że to i odpowiednie przeszkolenie wystarczą do zapewnienia bezpieczeństwa.

Coraz częściej mówi się o planach przekształcenia straży miejskiej w policję municypalną. Takie posunięcie mogłoby rozwiązać bardzo ważny problem - mianowicie pozwolić strażnikom, którzy są obecnie pracownikami samorządowymi, przejść na emeryturę wcześniej niż dopiero w wieku 67 lat.

- Jestem przekonany, że z tego powodu to przekształcenie wcześniej czy później nastąpi - mówi Janusz Dzięcioł. - Boję się tylko jednego - o to, abyśmy nie mieli do czynienia z nadmiernym rozrostem struktur, np. na poziomie wojewódzkim.

Rosną szeregi strażników

W 1991 roku, gdy Straż Miejska w Grudziądzu została powołana, liczyła zaledwie 10 funkcjonariuszy. - Dzisiaj mamy ich 53 - mówi Jan Przeczewski, komendant municypalnych. - Pięć kolejnych osób przebywa od poniedziałku w szkole policyjnej w Gdańsku. Jeśli przejdą szkolenie i zdadzą egzaminy, zasilą szeregi 1 stycznia.