Świąteczna iluminacja drogi? Nie, to testowanie nowych latarń

[break]
Tu za ciemno, tam za jasno. Wczoraj w „Pogotowiu reporterskim” pisaliśmy o zbędnej, zdaniem naszego Czytelnika, sygnalizacji świetlnej przy wyjeździe z parkingu hali sportowo-widowiskowej na ul. Bema i wieczornych ciemnościach na słabo oświetlonych ulicach Podgórnej i Podmurnej. Problemy z nieświecącymi i... świecącymi niepotrzebnie ulicznymi latarniami w Toruniu zgłaszają nam kolejni Czytelnicy.

Uszkodzony kabel

- Wzdłuż parkingu przy ulicy Łyskowskiego, między blokiem numer 1 a tym numer 5, około dwóch miesięcy temu ustawiono nowe latarnie - mówi mieszkaniec toruńskiego osiedla Rubinkowo. - Niestety, niedługo się nimi cieszyliśmy. Latarnie nie świecą, niektóre lampy zresztą ze słupów zdjęto.

Parkowanie tam po zmroku nie jest, zdaniem naszego Czytelnika, łatwe, a przechodnie nie czują się w tej okolicy bezpiecznie.

O to, dlaczego nowe latarnie nie działają, zapytaliśmy w toruńskim Miejskim Zarządzie Dróg.

Już znaleziono miejsce uszkodzenia instalacji zasilającej lampy przy Łyskowskiego i przystąpiono do napraw. - Jarosław Wojtczak z MZD

- Latarnie na tym odcinku wymieniała firma „Energa Oświetlenie”. Działający na jej zlecenie wykonawcy prac przy wymianie słupów uszkodzili kabel. To się przy tego rodzaju robotach zdarza. Na szczęście już znaleziono miejsce uszkodzenia i przystąpiono do napraw - mówi Jarosław Wojtczak z MZD. - Dyrektor regionu „Energi Oświetlenie” zapewnił mnie, że w najbliższych dniach awaria zostanie usunięta i latarnie będą działały.

W związku z budową

Przy Łyskowskiego latarnie nie świecą po zmroku, za to przy Grunwaldzkiej, jak sygnalizuje Czytelnik z Chełmińskiego Przedmieścia, palą się nawet za dnia. Chodzi o kilka ulicznych lamp na odcinku Grunwaldzkiej pomiędzy skrzyżowaniami z Szosą Chełmińską i ulicą Borowiacką.

- To zwykłe marnotrawstwo energii - podsumowuje nasz Czytelnik.

- Część ulicznego oświetlenia Grunwaldzkiej zasilana jest z tego samego źródła, co nowe latarnie na budowanej właśnie w pobliżu Trasie Staromostowej. Wykonawcy przebudowy ulic Bema, Podgórnej i Szosy Chełmińskiej akurat sprawdzają działanie nowych świateł na tych ulicach, dokonują niezbędnych pomiarów i prób. Testowanie odbywa się również w dzień - wyjaśnia Jarosław Wojtczak. - Te cztery latarnie na Grunwaldzkiej, do których energia płynie z tej samej „szafki”, włączają się wówczas automatycznie.

I tutaj lada moment, jak tylko nowe oświetlenie zostanie przetestowane a inwestor prac dokona technicznego odbioru, wszystko powinno wrócić do normy.