Szukają zarządcy

Do najbliższego poniedziałku swoje oferty mogą składać firmy zainteresowane „opieką” nad budynkami należącymi do miasta.

Zadaniem zarządcy będzie m.in. bieżące utrzymywanie - zapewnienie ogrzewania, utrzymywanie sprawności instalacji, odśnieżanie itp., ale także drobne remonty i naprawy, np. dachów, rynien itp. Miasto chce dać zlecenie firmie zewnętrznej na dwa lata. Chodzi o budynki stanowiące własność gminy, lokale miejskie znajdujące się we wspólnotach mieszkaniowych oraz obiekty znajdujące się w zarządzie zleconym miastu. Wśród wymagań stawianemu zarządcy jest także prowadzenie biura z kasą w Golubiu-Dobrzyniu, w którym będzie odbywać się obsługa najemców. Od kilku lat zarządcą miejskich kamienic jest miejscowa firma Invest-Satelit.

Również na jej usługi zdecydowało się większość wspólnot mieszkaniowych w mieście. Choć istnieją one od wielu lat, to dopiero w ostatnich zauważyć możemy ich działalność. Ich członkowie podejmują radykalne decyzje. Dzięki świadomemu wyborowi zarządcy, minimalnym zwiększeniu składki na fundusz remontowy czy zaciągnięciu kredytu, remontują swe obiekty. Przez wiele lat było tak, że lokatorzy mieszkań komunalnych płacili czynsze swemu zarządcy - Miejskiemu Zakładowi Komunalnemu i na tym sprawa się kończyła. Powstały ogromne zaniedbania - dachy do wymiany, straszące elewacje, wiekowe okna i drzwi. Gdy w 2005 roku MZK stracił wyłączność na golubskim rynku, na wszelkie usługi dla miasta samorząd zaczął ogłaszać przetargi, spółka nie poradziła sobie na wolnym rynku, bo była zbyt droga.

By ożywić działalność wspólnot miasto stworzyło preferencyjne warunki wykupu komunalnych mieszkań na własność. Mieszkania można było przekształcić za 5 proc. wartości. Zaczęła się też akcja uświadamiająca członków wspólnot. Mieszkańcy zrozumieli, że tylko od nich zależy wybór zarządcy, że mają prawo kontrolować swoje pieniądze, zaciągać kredyty i decydować na co je przeznaczą. Efekty reaktywacji wspólnot są widoczne. Wiele z nich zainwestowało w wymianę okien, drzwi, ocieplanie budynków, remonty elewacji. Szkolna 24, Kościuszki 8, Sportowa 2 i Piłsudskiego 21, Plac Tysiąclecia 19 - to tylko nieliczne budynki, gdzie widać zmianę gospodarza. <!** reklama>

- Spodziewaliśmy się pozytywnych efektów reaktywacji wspólnot mieszkaniowych w mieście, jednak te, które obserwujemy przeszły nasze oczekiwania. Dzięki zaangażowaniu wspólnot oraz zarządcy nasze miasto zyskało na estetyce - mówi burmistrz Roman Tasarz. - Ładne elewacje, odnowione chodniki i nowa zieleń cieszą oko. Podjęto też wiele prac, które przyczyniły się do poprawy funkcjonalności oraz przyniosły oszczędności, jak np. remonty dachu, systemów ogrzewania czy wymiany okien i drzwi. Miasto solidarnie partycypuje w kosztach tych inwestycji. Pokrywamy taką część kosztów, ile mamy procent udziałów - dodaje włodarz.