Toruński Urząd Miasta ogłosił właśnie serię przetargów na zadania z tegorocznego konkursu budżetu partycypacyjnego. Dominują przedsięwzięcia zgłoszone i wybrane przez mieszkańców wschodniej części Torunia.
Do końca stycznia
Urzędnicy Wydziału Inwestycji i Remontów będą czekali do 25 stycznia na zgłoszenia firm zainteresowanych przygotowaniem projektu przyszłych terenów rekreacyjnych przy ulicy Szczecińskiej, Krynickiej i Koszalińskiej, budowy ścieżek dla biegaczy i spacerowiczów oraz dróg rowerowych na Skarpie, a także rozbudowy ścieżki zdrowia w Kaszczorku. Zgodnie z wolą mieszkańców na tym osiedlu ma zostać również rozbudowany plac zabaw przy ulicy Gościnnej.
Czytaj też: UMK w poszukiwaniu ciemnej materii
Oferty również można składać do 25 stycznia, dwa dni wcześniej ma się natomiast odbyć przegląd planów modernizacji boiska do gry w piłkę ręczną i siatkówkę położonego w sąsiedztwie budynków przy ulicy Bolta 2 oraz Wyszyńskiego 15. W tegorocznym głosowaniu zmian na boisku domagały się 1753 osoby, był to pod tym względem najwyżej notowany projekt na Skarpie.
Blaski i cienie budżetu
Z budżetem partycypacyjnym bierze się za bary magistrat, jego wyniki i zasady funkcjonowania cały czas analizują natomiast społecznicy z fundacji Stabilo. W ramach projektu Włącznik Obywatelski przeprowadzili oni pierwszą w dziejach toruńskiego budżetu obywatelskiego próbę oceny jego działania.
Od lipca do października tego roku ankieterzy przepytali 266 osób, raport, który jest wynikiem przeprowadzonych badań, znajduje się na stronach internetowych fundacji Stabilo oraz Włącznika Obywatelskiego (stabilo.org.pl, www.wo.org.pl) Trafił on także do członków zespołu, jaki do oceny budżetu powołali też gospodarze miasta.
- Sporo emocji wśród ankietowanych wzbudziły między innymi instytucje zgłaszające swoje projekty do budżetu obywatelskiego - mówi Agata Broniszewska, dyrektor fundacji Stabilo. - Sporo osób wypowiedziało się na ten temat bardzo negatywnie.
Ogólny poziom satysfakcji z dotychczasowych edycji budżetu obywatelskiego w Toruniu ankietowani ocenili na trzy z minusem (średnia ocena 2,92). Okazuje się jednak, że znaczna większość badanych jak dotąd nie złożyła żadnego swojego projektu, tłumacząc to głównie brakiem czasu, wiedzy na ten temat lub pomysłów. Znacznie bardziej aktywni okazujemy się być przy wspieraniu cudzych inicjatyw.
Przeczytaj również: PiS ma się wycofać z niektórych restrykcji dotyczących pracy mediów w parlamencie.
Badani postulowali również zmniejszenie lub zniesienie limitu wniosków, jakie może zgłaszać jedna osoba, proponowali znieść ograniczenia wiekowe dla składających projekty. Sugerowali, aby wysłużyć czas głosowania oraz wprowadzić społeczną kontrolę liczenia głosów. Domagali się także, aby w przyszłości projekty trafiały na listy w sposób bardziej uporządkowany.
Zdarzały się przypadki, kiedy w puli zadań osiedlowych znajdowały się przedsięwzięcia, które nie były związane z danymi częściami Torunia. Poza tym wśród zadań ogólnomiejskich pojawiały się również projekty o charakterze zdecydowanie lokalnym.
Zobacz także:
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?