MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Tasowanie na przyspieszanie

Marek Nienartowicz
Ludzie Platformy Obywatelskiej i Nowoczesnej kolejny tydzień tyle mówią o przyspieszonych wyborach samorządowych, że aż w to uwierzyli. I na tę okoliczność zrobili przetasowania kadrowe.

Ciekawe, bo są w Toruniu ludzie z tych partii albo im bliscy, którzy już od roku wieszczą przyspieszenie tychże wyborów. Najpóźniej miałyby się odbyć wiosną tego roku, co już jest niemożliwe. Z drugiej strony faktem jest, że po Prawie i Sprawiedliwości, a w zasadzie po prezesie Jarosławie Kaczyńskim, wszystkiego można się spodziewać. Czy jednak przyspieszenie wyborów np. na jesień 2018 roku, gdy samorządy będą się zmagać z reformą oświaty, kalkuluje się? No i skoro w tym tygodniu odwleczono w czasie zatwierdzenie poszerzenia Warszawy...

Tak czy owak w ramach przygotowań do wyborów posłanka Joanna Scheuring-Wielgus przestała być wiceszefową klubu parlamentarnego Nowoczesnej. Dla tej partii to wielkie wyzwanie, bo w samorządach nie istnieje. Jednak i poza nimi aktywność Nowoczesnej słabo widać. Poza posłami w terenie w zasadzie nie ma rozpoznawalnych postaci. Ratunkiem mają być więc wspólne z PO listy do sejmików. A na innych szczeblach? W Toruniu do Rady Miasta posłanka Scheuring-Wielgus wystawić może swego męża Piotra. Na koleżeństwo z Czasu Mieszkańców, z którego w 2014 roku startowała na prezydenta Torunia (nieskutecznie) i do Rady Miasta (skutecznie), liczyć, jak się wydaje, nie może. Przynajmniej na to najbardziej rozpoznawalne, czyli toruńskich radnych CzM. No, może na Jakuba Gołębiewskiego. Maciej Cichowicz, skoro przedstawia siebie jako konserwatywnego liberała, do N kompletnie nie pasuje. Podobnie jak radna Sylwia Kowalska. Znacznie bliżej jej do Partii Razem, na której manifestacjach zresztą brylowała. Do tego prawdziwie wrażliwy społecznik nie może skumać się z „banksterem” Ryszardem Petru! Z drugiej strony wciągnięcie Nowoczesnej pod szyld Czasu Mieszkańców odpada, bo ten ruch miejski z założenia jest przecież apolityczny i apartyjny.

W PO z kolei w grę wchodzą wspólne listy do sejmików nie tylko z Nowoczesną, ale też z Komitetem Obrony Demokracji i innymi anty-pisowskimi aktywistami. Ciekawe, co z tego wyjdzie. W KOD-zie wielu ma pretensje do PO, że to jej błędy tak umocniły PiS. A z aktywistów w grę miałyby wchodzić m.in. uczestniczki październikowego tzw. czarnego protestu. Tylko czy im jest po drodze z PO? W Toruniu mogłoby zapewne być, gdyby radni tej partii poparli w Radzie Miasta pomysł dofinansowania zabiegów in vitro z kasy miasta. Ze wsparciem większości klubów Czas Mieszkańców i Czas Gospodarzy by go zatwierdzili. Tylko czy PO - i przy okazji część radnych CzG - pójdzie na wojnę ideologiczną z prezydentem Michałem Zaleskim i koalicjantami z PiS?

Co do PiS-u, to z chętnymi na listy - niczym SLD na przełomie XX i XXI wieku - zapewne problemu mieć nie będzie. Wiadomo, oferująca stołki partia władzy przyciąga. Wyzwaniem tradycyjnie będą jednak wybory do sejmiku w okręgu obejmującym Toruń i Chełmno oraz ich okolice. Tu PiS co cztery lata dostawał baty. Czy będzie powtórka? To zależeć będzie np. od tego, czy prezydent Michał Zaleski dostanie od PiS zakaz startu w kolejnych wyborach, a wspólnym kandydatem kilku środowisk do najważniejszego fotela w Toruniu stanie się Piotr Całbecki, rezygnując z walki o sejmik i fotel marszałka...

NowosciTorun

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska