Toruń. Co w weekendy dzieje się na remontowanym moście? Zobacz zdjęcia z drona

Zobacz wideo: W tych miejscach może pojawić się czwarta fala koronawirusa.

Począwszy od 25 czerwca remontowany most im. Piłsudskiego zamykany jest w każdy weekend. Ruch ustaje tam o godz. 22 w piątek i wznawiany jest o 5 rano w poniedziałek. Decyzja o okresowym zamykaniu mostu w weekendy jest związana z zaplanowanymi pracami, których nie można wykonać przy pełnym obłożeniu mostu. Robotnicy układają warstwę ścieralną nawierzchni i montują urządzenia dylatacyjne. Wskazane jest, aby roboty te były realizowane przy całkowitym zamknięciu ruchu na przeprawie.

– Położenie warstwy ścieralnej na moście wykonane jest w technologii bezszwowej, dlatego maszyna musi przejechać całą szerokością jezdni. Zapewni to zdecydowanie lepszą trwałość i jakość nawierzchni - wyjaśniał przed pierwszym weekendowym zamknięciem mostu Jarosław Łukasiewicz, kierownik kontraktu z firmy Intop. - Do wykonania są jeszcze urządzenia dylatacyjne. Wskazane jest, aby były one montowane na budowie w całości, a nie w kawałkach. Każde połączenie spawane czy styk wykonywany w warunkach budowy ma gorszą jakość czy trwałość od elementów fabrycznych.

Dylatacja to stalowy kolos, o masie ponad 3 ton i długości prawie 11 metrów. Jest ona wbudowywana na całej szerokości mostu, co wymusza konieczność jego całkowitego wyłączenia z ruchu. Montaż dylatacji poprzedza rozbiórka dotąd funkcjonujących, tymczasowych przykryć dylatacyjnych, po których do tej pory odbywał się ruch. Następnie odsłonięta, betonowa powierzchnia zostaje odpowiednio zabezpieczona i przygotowana do osadzenia urządzenia dylatacyjnego.

Kluczowym momentem jest osadzenie go w szczelinie. Dlatego wszystko odbywa się pod nadzorem geodety. Po tym wszystkim dylatacja jest spawana do wcześniej zabetonowanych blach. Prace spawalnicze trwają wiele godzin, prowadzone są w pierwszej kolejności od góry, a następnie od spodu, również w godzinach nocnych. W ostatnim etapie wykonawca układa wzdłuż dylatacji nawierzchnię tymczasową, aby ruch w tym miejscu mógł odbywać się płynnie i bezpiecznie. Do tej pory zostały ułożone 5 dylatacji. Do ułożenia pozostały jeszcze dwie.

- Po zamontowaniu wszystkich dylatacji, wykonawca położy ostatnią warstwę nawierzchni na moście, tzw. warstwę ścieralną. Warto dodać, że ekipy pracują w systemie zmianowym, 24 godziny na dobę, tak aby wykorzystać weekendowe wyłączenia mostu w maksymalny sposób - informuje Agnieszka Kobus-Pęńsko, rzeczniczka MZD w Toruniu.

Rozbudowa mostu ma się zakończyć w listopadzie 2021 r. Całkowity koszt inwestycji to ponad 122 mln zł. Miasto pozyskało na to zadanie dofinansowanie w wysokości 45,8 mln zł z subwencji rządowej z rezerwy ogólnej Ministerstwa Infrastruktury.