Toruń: „Hołota” i „swołocz” - tak uczestnik marszu miał znieważyć muzułmanów

[break]
- Oskarżony podczas zgromadzenia-marszu „Polak mądry przed szkodą”, publicznie - na Rynku Staromiejskim w Toruniu, nawoływał do nienawiści wobec wyznawców islamu oraz znieważył tę grupę ludności słowami „hołota”, „swołocz” i „terroryści” - informuje Andrzej Kukawski, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Toruniu.

Wydarzenia dotyczą zgromadzenia, które odbyło się w Toruniu 27 września ub. roku. Kilkuset uczestników marszu antyimigranckiego najpierw demonstrowało przed Urzędem Marszałkowskim, skąd przeszło na toruńską starówkę.

Marsz przebiegał spokojnie, dopóki uczestnicy w kominiarkach nie zaczęli wykrzykiwać wulgarnych haseł pod adresem muzułmanów. Pracownicy Urzędu Miasta złożyli doniesienie do prokuratury.

Czasochłonna była analiza i ocena nagrań monitoringu. A później przełożenie nagrań na konkretne treści. - prokurator Bartosz Wieczorek

Kilka dni temu śledczy przedstawili 21-letniemu Sebastianowi P. zarzuty z art. 256 i 257 tj. nawoływania do nienawiści i znieważanie z powodu przynależności narodowej, etnicznej, rasowej, wyznaniowej. Teraz sporządzili akt oskarżenia przeciwko niemu. Dlaczego śledztwo trwało tyle miesięcy?

- Po pierwsze, czasochłonna była analiza i ocena nagrań monitoringu. A później - transkrypcja, czyli przełożenie nagrań na konkretne treści. Drugim powodem był czas potrzebny do ustalenia tożsamości podejrzanego mężczyzny - wyjaśnia prokurator Bartosz Wieczorek.

Śledczy nie przesądzają, czy Sebastian P. będzie jedynym uczestnikiem marszu z zarzutami.

Prokuratura zajmuje się obecnie inną sprawą na tle narodowościowym. Chodzi o pobicie tureckiego studenta. Jak relacjonował poszkodowany, gdy wracał z grupą znajomych został zaczepiony pod pretekstem, czy zna język polski. Napastnicy, nie czekając na odpowiedź, wszczęli bójkę.