Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Toruń. Skarby sprzed 100 lat znalezione podczas remontu dawnej apteki na Mokrem! [zdjęcia]

Szymon Spandowski
Szymon Spandowski
W budynku przy ul. Kościuszki 19, w którym od 1886 roku do połowy lat 80. XX wieku była apteka, właśnie zaczyna się remont.
W budynku przy ul. Kościuszki 19, w którym od 1886 roku do połowy lat 80. XX wieku była apteka, właśnie zaczyna się remont. Grzegorz Olkowski
Niedawno informowaliśmy o tym, że budynek na rogu ul. Kościuszki i Łąkowej w Toruniu, gdzie przez sto lat mieściła się apteka "Pod Łabędziem" zmienił właściciela. Donosiliśmy również o remoncie i czekaliśmy na wieści o znaleziskach. Długo czekać nie musieliśmy, skarby przeszłości znalazły się między belkami porządkowanego strychu.
od 16 lat

Dawna apteka "Pod Łabędziem" przy ul. Kościuszki w Toruniu

Na pierwszy rzut oka budynek przy ulicy Kościuszki 19 wygląda może niepozornie. Dla historii Mokrego ma jednak ogromne znaczenie. W 1886 roku została tu otwarta apteka "Pod Łabędziem" i w sąsiedztwie pięknej magnolii działała do połowy lat 80. XX stulecia, gdy została przeniesiona do pawilonu zbudowanego przy skrzyżowaniu Kościuszki i Świętopełka. O jej burzliwych dziejach pisaliśmy sporo, informowaliśmy również, że zabytek zmienił niedawno właściciela i że rozpoczął się tam remont. A ponieważ dawna apteka trafiła w dobre ręce, spokojni o jej przyszłość czekaliśmy na wieści o tym, co się podczas tego remontu znajdzie. Bo przecież w miejscu z taką przeszłością coś znaleźć się musiało.

Warto przeczytać

Długo czekać nie musieliśmy, bogata historia budynku przypomniała o sobie przy pomocy różnych dokumentów sprzed stu i więcej lat.

- Znaleźliśmy je między belkami, podczas porządkowania strychu - mówi inwestor, Paweł Mrozowski.

Jakie dokumenty przeleżały tyle lat między belkami? Głównie te związane z apteką: rachunki, zamówienia, korespondencja z dostawcami, m.in. znanym bydgoskim przedsiębiorcą Carlem Wenzlem, który prowadził nad Brdą dużą hurtownię drogeryjną. Dokumenty pochodzą w większości z 1918 roku, podpisane są przez Alfonsa Sobieckiego, który był właścicielem apteki na Mokrem w latach 1909 - 1939. Wśród nich jest również pokwitowanie za opłacenie prenumeraty "Gazety Toruńskiej", czy dowód wpłaty 1 marki tytułem zaległej składki członkowskiej Towarzystwa wzajemnej pomocy robotników i rzemieślników pod opieką św. Wojciecha.

Polecamy naszą grupy na Facebooku:

Co wiemy o właścicielu apteki i jego krewnych?

Więc tak to wyglądało? Toruń z końca XIX i początku XX wieku poznajemy dzięki "Gazecie Toruńskiej" już od lat. Każdy kwartał kończy się tam apelami o opłacenie prenumeraty. O działalności towarzystwa św. Wojciecha polski dziennik również pisał sporo.
Ze znaleziska cieszymy się nie tylko my. Akurat w chwili, gdy rozpoczynał się kolejny rozdział w historii budynku przy Kościuszki 19, z dalekiej Kanady odezwali się krewni przedwojennego właściciela apteki.

Rodzina Sobieckich pochodzi z okolic Brodnicy i Chełmży, stąd właśnie przyjechał Alfons Sobiecki, który kupił aptekę i przez trzy dekady był wiódł w Toruniu bardzo aktywne życie, zasiadając m.in. w radzie miasta. Jeden jego brat - Władysław, który zresztą zmarł w domu przy Kościuszki, był proboszczem w Czarnowie. Drugi brat - Emil, był prawnikiem. Podczas zaborów bronił oskarżonych w procesach politycznych, zaś po odzyskaniu przez Polskę niepodległości został pierwszym starostą kartuskim. Emil Sobiecki miał syna Olgierda, absolwenta dęblińskiej Szkoły Orląt, który podczas II wojny światowej walczył w kilku formacjach myśliwskich, polskich brytyjskich i australijskich. W 1942 roku służył m.in. w legendarnym Dywizjonie 303. Po wojnie wyemigrował do Kanady i to jego syn wspólnie z żoną pracowicie rekonstruują drzewo genealogiczne.

Powiadomiliśmy ich o znalezisku i skontaktowaliśmy z odkrywcą.

- Wysłałem im zdjęcia i filmy, są zachwyceni - mówi Paweł Mrozowski. - Nie dziwię się, ja również zajmowałem się genealogią swojej rodziny i wiem, jakie temu towarzyszą emocje.

Co się stanie ze znalezionymi dokumentami?

Co się stanie ze znalezionymi przedmiotami? Paweł Mrozowski jeszcze nie zdecydował, składnia się jednak ku temu, aby przekazać je do muzeum. Tego samego zdania są Sobieccy z Kanady, których Mrozowski zapytał o zdanie. Po remoncie w dawnej aptece inwestor chce zainstalować gablotkę i umieścić w niej kopie znalezionych dokumentów. To bardzo dobry pomysł, bo apteka na upamiętnienie zasługuje.

Polecamy naszą grupy na Facebooku:

List w butelce do przyszłych pokoleń

Na zakończenie przypomnijmy jeszcze, że w 1969 roku, podczas remontu w najstarszej toruńskiej aptece "Pod Orłem", znaleziono zamurowaną w jednej ze ścian butelkę z listem. Pismo dla przyszłych gospodarzy apteki sporządził i ukrył 1 czerwca 1854 roku Ferdynand Fryderyk Taege. Napisał w nim kilka słów o sobie, działających w Toruniu aptekach i oczywiście o samej aptece "Królewskiej". Napisał kiedy ją kupił, od kogo, ile za nią zapłacić, jakie miała ona obroty i jak udało mu się ją rozwinąć.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska