Torunianka Eleonora Wawrzyniak doczekała setnych urodzin

Eleonora Wawrzyniak urodziła się 21 stycznia 1914 roku w Łabiszynie (powiat żniński). Miała trzech braci i dwie siostry. Do dziś żyje jedna z sióstr - Anna. Co ciekawe, jubilatka jest ciocią arcybiskupa Stanisława Gądeckiego - Metropolity Poznańskiego.

[break]
Po ukończeniu szkoły w Kołudzie Wielkiej podjęła pracę w pałacu niemieckich baronów w Jankowie, a następnie w Inowrocławiu. Podczas II wojny światowej pracowała w niemieckiej posiadłości w Lipiu, gdzie poznała swego przyszłego męża - Jana Wawrzyniaka. W 1940 roku wstąpiła w związek małżeński i zamieszkała wraz z mężem w Lipiu. Pani Eleonora ma dwie córki i syna.
- Mama przez wszystkie lata dawała nam przykład jak mamy żyć. Była osobą wyrozumiałą, ciepłą, o wielkim sercu - mówi Felicja Szarszewska, jedna z córek. - Wszelkie problemy rozwiązywaliśmy zawsze rozmową. Nie było mowy o jakichkolwiek kłótniach. Nic z tych rzeczy. Cały czas utrzymuję kontakt z rodzeństwem. Mieszkam z mamą, więc siostra z bratem często nas odwiedzają.. Mama jest samodzielna, rozumna, może nawet więcej niż ja.

- Takiej mamy jak nasza trzeba pozazdrościć - dodaje Zbigniew Wawrzyniak, najstarszy z rodzeństwa. - Wychowała nas na dobrych ludzi, zawsze można było na nią liczyć. Dogadywaliśmy się bez problemu. Mieszkam w Toruniu, więc odwiedzam mamę dosyć często. Chciałbym, że żyła jak najdłużej. Przy tej okazji chcę jej za wszystko podziękować, za cały trud, który włożyła w nasze wychowanie.
Zaraz po wojnie pani Eleonora wraz z całą rodziną przeprowadziła się do Torunia. Przez długie lata zamieszkiwała w dzielnicy Mokre, a następnie - w 1966 roku, przeprowadziła się na Podgórz, gdzie mieszka do tej pory. W Toruniu zajmowała się przede wszystkim prowadzeniem domu oraz punktu przedszkolnego (domowego), w którym wychowała dwanaście dziewcząt i dwóch chłopców.
W ciągu stu lat pani Eleonora doczekała się: 7 wnucząt, 14 prawnucząt oraz 13 praprawnucząt. Do dziś cieszy się dobrym zdrowiem, kondycją i humorem. Interesuje się polityką i bieżącymi wydarzeniami. Doradza także w sprawach kulinarnych oraz kwestiach związanych z wychowaniem swoich najmłodszych praprawnucząt.
- Babcia jest niezwykle kochającą i ciepłą prababcią. Widujemy się praktycznie codziennie. Babcia zaprasza nas na domowe obiadki - przyznaje prawnuczka Oliwa Walczak. - Poza tym pomaga nam w wychowaniu dzieci, doradza w różnych, życiowych kwestiach. Ponadto jest osobą elegancką, dbającą o swój wygląd. Babcia interesuje się wieloma rzeczami, śledzi na przykład bieżące wydarzenia. Każdy dzień spędzony w towarzystwie babci jest dniem wyjątkowym. Mamy nadzieję, że takich dni będzie jak najwięcej.

WARTO WIEDZIEĆ
- W tej chwili w Toruniu zameldowane są 42 osoby w wieku 100 i więcej lat.
- Najstarsza osoba ma 107 lat.

Zobacz galerię: Stulatka Eleonora Wawrzyniak