Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Toruński Nie-Jar, czyli dlaczego nie warto zadeptywać śladów [komentarz]

Ryszard Warta
Ryszard Warta
Tak wygląda Jar z góry w fotograficznej wariacji naszego fotoreportera.
Tak wygląda Jar z góry w fotograficznej wariacji naszego fotoreportera. Grzegorz Olkowski
Chciałbym zapytać tych wszystkich głęboko moralnie oburzonych obecnością „Jaru” w przestrzeni publicznej, czy mamy dziś rozebrać Pocztę Główną przy Rynku Staromiejskim, bo 140 lat temu swą neogotycką, odwołującą się do krzyżackiej mitologii formą miała nieść wieczną chwałę pruskiego zaborcy?

Obejrzyj: Odkrywamy Toruń. Spacerkiem po Chełmińskim i Mokrem

od 16 lat

Trzy tysiące dwadzieścia złotych oraz czterdzieści sześć groszy. Tyle toruński podatnik wydał we wrześniu 2017 roku na przeprowadzone przez miasto społeczne konsultacje dotyczące tego, czy osiedle Jar - każdy w Toruniu wie, o jaką część miasta chodzi - nazywać ma się Jar, czy może jakoś inaczej. Wyszło, że Jar nazywać ma się Jar.

W zeszłym czwartek większość toruńskich radnych z PO, PiS i klubu prezydenckiego pokazała, co sądzi o jakiś tam konsultacjach i innych wymysłach tzw. społeczeństwa obywatelskiego i przegłosowała, że będzie to „Osiedle Niepodległości”. Dla porządku dodać trzeba, że przeciwko była część radnych PO i klubu prezydenckiego.

Polecamy

Sprawa tak szybko się jednak nie zakończy, bo przynajmniej część mieszkańców nie-Jaru nie zamierza odpuścić, już powstaje petycja w sprawie konsultacji. Aktywni są także zwolennicy odejścia od nazwy Jar, o czym informujemy w innymi miejscu. Krótko mówiąc, zapowiada się interesujący spór na linii demokracja przedstawicielska - demokracja bezpośrednia.

Za pozostawieniem Jaru opowiedziałem się już dość dawno temu, nie chcę powtarzać wszystkich argumentów, dotyczących choćby tego, że nazwa Jar powszechnie się przyjęła i w społecznym odczuciu dawno oderwała się od swego historycznego kontekstu. Komentarz o nazwie Jar z września 2017 roku

Trwa głosowanie...

Czy Osiedle Jar w Toruniu powinno zmienić swoją nazwę?

Dla tych jednak, dla których ów kontekst jest tak bardzo drażliwy, miałbym małą dygresję do rozważenia. Owszem, Jar pochodzi od JAR, skrótu oznaczającego tereny użytkowane w czasach PRL przez Jednostki Armii Radzieckiej. Jar jest więc rodzajem śladu odnoszącego do konkretnego epizodu w historii miasta. To jest ślad, ale w żaden sposób to nie jest afirmacja, żaden to pomnik ku czci tamtych czasów ani tamtej armii. Tego przeciwnicy tej nazwy nie dostrzegają lub dostrzec nie chcą.

Czy o tej części toruńskiej historii powinno się zapomnieć, udawać, że jej nie było? Nigdy w życiu! Ładne, świetnie się rozwijające osiedle tam, gdzie stały kiedyś półokrągłe sowieckie baraki , to mały, lokalny symbol wielkiego geopolitycznego sukcesu, jaki osiągnęła Polska po 1989 roku.

Polecamy

Takich śladów jest zresztą w mieście o wiele więcej i z różnych pochodzą epok. Przypomnę, bo o tym też już kiedyś pisałem, że wciąż korzystamy i pewnie jeszcze pokolenia torunian będą korzystać z masy miejskiej infrastruktury, która pozostała nam z czasów zaborów. Wszystkie toruńskie dworce kolejowe wraz z kolejowym mostem, strzelisty kościół garnizonowy, budynek Urzędu Miasta, remiza przy Wałach Sikorskiego, Dwór Artusa, Collegium Maius UMK - by sięgnąć po pierwsze z brzegu przykłady - to wszystko obiekty, które w momencie swego powstania, w ostatnich dekadach XIX wieku nie tylko służyć miały swym podstawowym funkcjom użytkowym, ale pełniły równie ważną funkcję symboliczną - miały pokazywać potęgę zjednoczonych Niemiec, jej rzekomą cywilizacyjną i kulturową wyższość.

Polecamy nasze grupy i strony na Facebooku:

Chciałbym zapytać tych wszystkich głęboko moralnie oburzonych obecnością „Jaru” w przestrzeni publicznej, czy mamy dziś rozebrać Pocztę Główną przy Rynku Staromiejskim, bo 140 lat temu swą neogotycką, odwołującą się do krzyżackiej mitologii formą miała nieść wieczną chwałę pruskiego zaborcy?

Co ma piernik do wiatraka? A ma, bo jeśli nie wolno nam akceptować śladu złej przeszłości w formie „Jaru”, to dlaczego mamy akceptować obecność śladów innych historycznych nieszczęść, jakie się Toruniowi przydarzały?

„Jar” przetrwa jeszcze lata, choćby jako nawyk językowy i nazwa zwyczajowa. Autentycznych społecznych wyborów nie da się zadekretować. Nawet uchwałą RMT.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska