Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tramwaj jeździł co 5 minut

Witold Witt
W latach pruskiego panowania przy ulicy Dolnotoruńskiej istniały aż trzy hotele. Było też wiele sklepów i hurtowni.

W latach pruskiego panowania przy ulicy Dolnotoruńskiej istniały aż trzy hotele. Było też wiele sklepów i hurtowni.

<!** Image 2 align=right alt="Image 46148" sub="Na dawnej widokówce widać rogowy budynek u wlotu w ulicę Toruńską, gdzie restauracje i kabaret prowadził Franciszek Szydzik">Pod nr 18 hotel „Złoty Orzeł” zajmował piętra i przetrwał do około 1920 r. Od 1907 r. na parterze znajdowała się kawiarnia „Wiedeńska” i sklep tytoniowy. W istniejącej od lat 80. XIX w. gospodzie „Pod Młodym Lwem”, po przebudowie około 1910 r. założono hotel o tej samej nazwie. W 1910 r. kupił go Feliks Karolewicz i prowadził do wybuchu II wojny światowej.

Po 1945 r. budynek został przebudowany i przemianowany na hotel „Nadwiślanin”. Obecnie stoi zamknięty. Jego przedwojenny właściciel Feliks Karolewicz zmarł w Grudziądzu w 1959 r.

<!** reklama left>Przy Dolnotoruńskiej nr 3 od około 1890 r. znajdował się „Hotel de Thorn”, którego właścicielami byli Anastazy Lipowski, Leonard Grodzki i L. Winnicki.

Teofil Joachimczuk w 1907 r. założył przy Dolnotoruńskiej 26 drogerię „Pod Orłem”, którą dwa lata później przeniósł pod nr 25/27. Artykuły męskie w sklepie założonym w 1912 r. sprzedawał J. Żmijewski. Ze sklepów istniejących przy dawnej ulicy Toruńskiej warto jeszcze przypomnieć sklep „Hawanna”, czyli skład cygar, papierosów i tabaki, własność F. Kruszona, który prowadził swój skład jeszcze długo po I wojnie światowej. Drogeria „Eskulap” należąca do Oskara Abromeita istniała od 1905 r. do 1945 r. W 1895 r. sklep mięsny założył August Friese.

Po 1920 r. ulica Toruńska nie zmieniła swego klimatu. Zmienili się tylko ludzie. Przybyło Polaków, ubyło Niemców. Handel kwitł jak poprzednio, rzemiosło także. Tramwaj jeździł co 10 minut, a w dni targowe co 5 minut. Wyjeżdżał na trasę o godzinie 7.00, a ostatni na bazę zjeżdżał z ulicy Chełmińskiej o godzinie 22.40. Bilet jednorazowy z prawem przesiadki kosztował 20 groszy. Dla młodzieży szkolnej do 14 roku życia cena biletu miesięcznego wynosiła za 60 jazd 2,50 zł. Młodzież starsza, ucząca się płaciła miesięcznie 5 złotych. Za miesięczną kartę nieosobistą płacono 15 złotych, zaś bloczki na 10 jazd kosztowały 1,75 zł.

W okresie międzywojennym bardzo rzutkim kupcem i przedsiębiorcą związanym z ulicą Toruńską był Edmund Hanczewski. Był dyrektorem „Polmian” Państwowe Rafinerie, właścicielem drogerii „Pod Orłem”, hurtowni, dworca autobusowego i trzech stacji benzynowych na terenie miasta. Jedna z nich stała u styku ulicy Toruńskiej i placu 23 Stycznia. Hanczewski posiadał hurtownię przy drogerii i magazyny przy dzisiejszej ulicy Rapackiego. Według reklamy z tamtych lat oferował :” Edmund Hanczewski art. drogeryjne, farby, lakiery, pokosty, pędzle, kredy. Benzyna – Nafta – Oleje maszynowe. Oliwy automobilowe Gargoyle Mobiloil.

Tak jak przed I wojną światową J. Żmijewski handlował artykułami męskimi, a Teofil Joachimczuk w swoim składzie sprzedawał farby, lakiery, pokosty.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska