MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Trema przed ministrem

Waldemar Piórkowski
Waldemar Piórkowski
Ponad 230 ochotników stanęło wczoraj na placu apelowym Centrum Szkolenia Artylerii i Uzbrojenia w Toruniu. W obecności ministra obrony narodowej złożyli swoją pierwszą wojskową przysięgę.

Ponad 230 ochotników stanęło wczoraj na placu apelowym Centrum Szkolenia Artylerii i Uzbrojenia w Toruniu. W obecności ministra obrony narodowej złożyli swoją pierwszą wojskową przysięgę.

<!** Image 3 align=none alt="Image 190479" sub="Wczoraj przysięgę złożyło 233 elewów, wśród których były 42 kobiety / Fot.: GRZEGORZ OLKOWSKI">- Nie wiedziałam, że tak dobrze będzie wyglądał w tym mundurze, chyba jest zadowolony - między innymi takie takie głosy można było usłyszeć na obrzeżach placu, gdzie grupkami gromadziły się rodziny składających przysięgę ochotników, którzy chcą służyć w Narodowych Siłach Rezerwowych, czyli formacji będącej zapleczem zawodowej armii, stanowiącym również jej wzmocnienie.

Kobiece łzy

Żołnierze tej służby wykorzystywani są w razie nagłej potrzeby: zarówno militarnej jak i niemilitarnej. Między innymi w czasie klęsk żywiołowych, przy ochronie zdrowia i życia ludzkiego. Ponadto żołnierze NSR służyć mają uzupełnianiu stanowisk wojskowych w strukturach polskich kontyngentów wojskowych poza granicami państwa. Jest to także droga do stania się zawodowym żołnierzem.

<!** reklama>Składający wczoraj przysięgę pojawili się w Toruniu kilka tygodni temu i rozpoczęli czteromiesięczny kurs. Potem przynajmniej raz w roku na kilkutygodniowych szkoleniach będą doskonalić swoje umiejętności.

- Miałem trochę tremy - powiedział nam tuż po uroczystości jeden z uczestników przysięgi, zmierzający na spotkanie z rodziną. W oczach wielu matek, sióstr i sympatii elewów podczas końcowej defilady ochotników NSR widać było łzy.

Trema wśród uczestników przysięgi mogła być. I nie tylko dlatego, że to pierwszy publiczny występ tych ochotników, ale również przez fakt, iż do Torunia przyjechał Tomasz Siemoniak, minister obrony narodowej.

Wojsko to głównie ludzie

- Wojsko to nie tylko coraz nowocześniejszy sprzęt, to przede wszystkim ludzie i trzeba o nich dbać, tym bardziej że zmienił się charakter służby, nie jest już przymusowa, tylko składa się z ochotników również takich jak ci młodzi ludzie, którzy właśnie chcą dać coś więcej ojczyźnie niż inni - powiedział minister Siemoniak.

Mówił również, że służba w Narodowych siłach Rezerwowych ma mieć właśnie charakter uzupełniający w stosunku do zawodowej armii. Nie ma być tylko przedsionkiem dla tych, którzy chcą w przyszłości być zawodowcami. Ich trzeba pozyskiwać w inny sposób. Między innymi pokazywaniem, że w wojsku dobrze się dzieje.

- Pierwszy raz od dawna żołnierze dostaną po 300 złotych podwyżki - mówił minister Siemoniak, który mówił również o tym, że w reformie szkolnictwa wojskowego toruńskie CSUiA nie jest zagrożone żadnymi zmianami, ponieważ dotyczyć będą one wojskowych szkół wyższych.

Przepustka po pierniki

Po wczorajszej uroczystości wszyscy elewi otrzymali przepustki. O jak największą ich liczbę apelował do ich przełożonych prezydent Torunia Michał Zaleski. Aby mogli poznać miasto, którego starówka wpisana jest na listę UNESCO i posmakować pierników. O ładnym mieście, jakim jest Toruń, mówili też minister Siemoniak i kapelani błogosławiący żołnierzy.

Upominki i listy gratulacyjne

  • Wśród elewów były też 42 kobiety.
  • Wyróżniający się ochotnicy otrzymali listy gratulacyjne i upominki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska