Trudna jazda po wybojach

Ta sprawa powraca w całej Polsce każdego roku. Chełmża, niestety, nie jest pozytywnym wyjątkiem na drogowej mapie kraju. Mowa o dziurach w jezdni.<!** Image 2 align=none alt="Image 204761" sub="Na taką dziurę natkniemy się na ulicy Mickiewicza, gdzie panuje duży ruch / Fot. Bartosz Tomaszewski">

Wystarczyło kilka ciepłych dni, żeby naszym oczom ukazał się krajobraz znany z początków wiosny. Podtopienia, chodniki zanieczyszczone psimi odchodami oraz to, co najbardziej martwi kierowców
- zniszczone ulice. W Chełmży jest co najmniej kilka miejsc, gdzie należy uważać i lepiej ściągnąć nogę z gazu, jeśli chcemy uniknąć uszkodzenia zawieszenia.

Użytkownicy chełmżyńskich dróg nie oceniają ich dobrze. - Czasami trzeba jechać zygzakiem, żeby ominąć nierówności. Nie jest to ani wygodne, ani bezpieczne. Szkoda, że drogi od samego początku nie są porządniej budowane, wówczas skala problemu nie byłaby aż tak duża - mówią nam kierowcy.

Na razie pogoda nie sprzyja generalnym remontom, dlatego trzeba uzbroić się w cierpliwość.

Zdzisław Stasik, naczelnik wydziału Gospodarki Miejskiej w Urzędzie Miasta Chełmży przyznaje, że czasami do ratusza docierają skargi kierowców dotyczące stanu dróg w mieście. - Sam jestem kierowcą i wiem, że nie jeździ się najlepiej. Z generalnymi remontami jednak musimy się wstrzymać do bardziej sprzyjających warunków atmosferycznych. Pieniądze wydane na remont już teraz mogłyby zostać użyte nieprawidłowo. Jeśli jednak pojawią się spore dziury zagrażające bezpieczeństwu, to będziemy się starać remontować je przynajmniej tymczasowo. Kierowcy jeżdżą rozważnie. Nie odnotowaliśmy w tym roku oficjalnej skargi z żądaniem odszkodowania za zniszczone auto. Nie za wszystkie ulice odpowiadamy jednak my ponieważ przez miasto przebiegają także drogi powiatowe - mówi Zdzisław Stasik.<!** reklama>

Wśród miejsc na terenie Chełmżt, w których kierowcy muszą szczególnie uważać, warto wymienić chociażby ulicę Polną, ul. ks. Piotra Skargi, ul. Św. Jana, a także ul. Mickiewicza w okolicach tzw. niemieckiego cmentarza, gdzie na krótkim odcinku są trzy dziury.