Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trzy miesiące po okrutnym gwałcie w Rogówku bestia wciąż jest na wolności

Małgorzata Oberlan
Z tego przystanku w Rogówku 13 grudnia 2016 r. porwano kobietę, którą uwięziono w samochodzie i wielokrotnie zgwałcono. Sprawcy nie odnaleziono
Z tego przystanku w Rogówku 13 grudnia 2016 r. porwano kobietę, którą uwięziono w samochodzie i wielokrotnie zgwałcono. Sprawcy nie odnaleziono Jacek Smarz
Mężczyzna, który porwał kobietę z przystanku autobusowego w Rogówku (gmina Lubicz), uwięził w aucie i kilkakrotnie zgwałcił, pozostaje bezkarny. Prokuratura zapowiada koniec śledztwa.

- Od 13 grudnia, kiedy wszczęliśmy to śledztwo w sprawie gwałtu ze szczególnym okrucieństwem, prowadzimy je „w sprawie”. Do dziś nikomu nie postawiliśmy zarzutów. Na koniec marca planujemy wydanie decyzji kończącej postępowanie - mówi Tomasz Sobczak, szef Prokuratury Rejonowej Toruń-Wschód.

To z pewnością Polak

Można się domyślać, że prokuratura zamierza umorzyć śledztwo. Policjanci pracujący pod 
nadzorem prokuratury nie zdołali dotąd namierzyć gwałciciela. Najprawdopodobniej nie udało się nawet sporządzić jego portretu pamięciowego. Gdyby taki był, najpewniej zostałby upubliczniony.

Zobacz także: Doktor Damian Janiszewski. Pomagał innym, a teraz sam potrzebuje pomocy

Wiadomo, że sprawca tamtego poranka działał sam. I że wbrew krążącej po okolicy pogłosce nie jest obcokrajowcem. Zwracał się do ofiary po polsku, bez cienia akcentu. Takie informacje przekazała „Nowościom” toruńska policja.

Piekło w samochodzie

Przypomnijmy. Do brutalnego gwałtu doszło 13 grudnia 2016 r. około godziny 5 rano. Kobieta czekała w Rogówku na autobus do Torunia. Było ciemno. Nagle podjechał samochód i kierowca wciągnął ją siłą do środka. Zaczęło się piekło...

Drzwi samochodu zostały zablokowane i ofiara gwałtu została wywieziona w odludne miejsce. Tam była wielokrotnie gwałcona i przez pewien czas przetrzymywana w aucie. Wszystko trwało kilkadziesiąt minut.

Dramat 23 grudnia ujawniły „Nowości”, po sygnale inter
nauty. Policja i prokuratura do tego dnia milczały. Tymczasem o sprawcy gwałtu mieszkańcy Rogówka dyskutowali w domach, sklepach, pracy.

Kolejowa Izba Tradycji na Dworcu PKP Toruń Główny.

Toruń. Kolejowa Izba Pamięci - nowa atrakcja [ZDJĘCIA]

- Policjanci mówili mi, że odjechał on w kierunku Kowalewa Pomorskiego. Prosili mnie o udostępnienie nagrania z kamery monitoringu ze świetlicy, która stoi w centrum wsi. Niestety, 14 grudnia okazało się, że całość nagrania skasowała się 
- relacjonował „Nowościom” Bogdan Laskowski, sołtys Rogówka.

Czy były inne ofiary?

Do dziś sprawa ta bulwersuje mieszkańców.

- Moim zdaniem sprawcą tego gwałtu musiał być albo ktoś miejscowy, albo człowiek, który dobrze rozpoznał teren. Bo przebieg wypadków wskazuje, że znał drogi w naszym w terenie - dodaje Bogdan Laskowski. - Może wcześniej śledził ofiarę?

27 grudnia, czyli dokładnie po dwóch tygodniach od gwałtu, policja wystosowała apel. Prosiła w nim m.in. o zgłaszanie się kobiet, które „w ostatnim czasie doświadczyły zdarzenia o charakterze seksualnym”. Nikt się jednak nie zgłosił.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska