Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ulica Rudacka: tu się żyje jak w XIX wieku

Szymon Spandowski
Szymon Spandowski
Wychodki w podwórku, wodę trzeba nosić, bo kran jest poza domem, z mieszkań ucieka ciepło, zostaje natomiast wilgoć. Czy to ilustracja XIX-wiecznej noweli? Nie, ze współczesnego Torunia.

**<!** Image 3 align=none alt="Image 204187" >
Wychodki w podwórku, wodę trzeba nosić, bo kran jest poza domem, z mieszkań ucieka ciepło, zostaje natomiast wilgoć. Czy to ilustracja XIX-wiecznej noweli? Nie, ze współczesnego Torunia.*
<!\
* reklama>

Kilka tygodni temu opisywaliśmy w „Nowościach” los mieszkańców domu przy ulicy Rudackiej 31. Ludzi mieszkających tuż przy największym placu budowy w mieście.

- Patrzymy, jak powstaje most drogowy, sami jednak nie możemy się doprosić tego, by zajmowany przez nas budynek został podłączony do wodociągów i kanalizacji - skarżyli się. - Mamy XXI wiek, tymczasem my, bez względu na pogodę, wodę czerpiemy z kranu na podwórku, korzystać musimy ze sławojek.

Wiatr hula, gniją podłogi

Do tego należy jeszcze dodać nieszczelne okna, drzwi, w zasadzie wszystko, co tylko nieszczelne być może. Wiatr hula, pozbawiając lokatorów ciepła, nie jest jednak w stanie osuszyć zawilgoconych ścian i podłóg. Taka nadwerężona zębem czasu i zniszczenia podłoga, pod jedną z lokatorek zresztą się kiedyś zarwała.

Świat o tym miejscu zapomniał. Gdy pojawiliśmy się tam kilka tygodni temu, wyglądało na to, że zapomnieli o nim również urzędnicy.

W budynku osiedlił się dziki lokator, który zamienił zajęty przez siebie lokal w cuchnącą norę bez okien i drzwi, ale za to z pobieraną nielegalnie energią. Naszemu fotoreporterowi udało się zresztą uwiecznić na zdjęciu „przebudowaną” instalację elektryczną.

Odrobina rozgłosu najwyraźniej się przydała, tuż po naszym przybyciu na Rudacką dotarła również ekipa opiekującego się tym budynkiem i jego lokatorami Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej. Do jego mieszkańców również zresztą zaczęło chyba uśmiechać się szczęście, być może będą mieli szczęście skorzystać z dobrodziejstw cywilizacji. Wczoraj zarządca przeprowadził wizję badając możliwości podłączenia instalacji wodnej i kanalizacyjnej. Kontrola się odbyła, na jej wyniki mieszkańcy będą jednak musieli poczekać.

- Szacunkowy koszt doprowadzenia wody i kanalizacji mógłby wynieść od 50 tysięcy złotych - liczy Karolina Wojciechowska, rzeczniczka toruńskiego ZGM-u. - W tym XIX-wiecznym budynku znajduje się sześć mieszkań. Miesięcznie opłaty wnoszone przez lokatorów wynoszą 596,88 złotych. Od 2000 roku Zakład Gospodarki Mieszkaniowej przeprowadził remonty w łącznej wysokości ponad 77 tysięcy złotych. Wykonaliśmy m.in. remont ujęcia wody, remont budynku gospodarczego i ubikacji, dachu, stolarki i przestawianie pieców.

No tak, o dachu, pisząc o Rudackiej 31 za pierwszym razem, także wspominaliśmy. Mieszkańcy domu wytykali ZGM-owi, że nowej konstrukcji nie wyposażył w piorunochron. Ten zarzut zarządca miejskich nieruchomości odpiera.

- Obecnie według norm budowlanych, obowiązek wykonania instalacji odgromowej spoczywa na wykonawcy domu wyższego niż 15 metrów i o powierzchni większej niż 500 metrów kwadratowych lub domu wykonanego z materiałów łatwopalnych - wyjaśnia Karolina Wojciechowska. - Pamiętać jednak należy, że pomimo dość intensywnych zmian w zakresie obowiązujących norm, te normy są wciąż aktualne dla obiektów zaprojektowanych i wykonanych zgodnie z ich wymaganiami podczas ich obowiązywania.

Pospieszna wyprowadzka

Po naszym poprzednim tekście z budynku zniknął również dziki terroryzujący pozostałych lokatorów i kradnący prąd nielegalny mieszkaniec.

- Informację o porzuceniu lokalu otrzymaliśmy telefonicznie od jednego z lokatorów - dodaje rzeczniczka Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej. - Pojechaliśmy na miejsce i zabezpieczyliśmy lokal.

Mieszkańcy z domu przy Rudackiej 31 mówią, że o dzikim lokatorze wspominali w administracji znacznie wcześniej, nikt jednak niczego w tej sprawie nie zrobił. Do sposobu zabezpieczenia lokalu również mają zastrzeżenia. Zwracają uwagę na to, że wewnątrz, za zabitymi drzwiami i oknami, gnije sobie pozostawiony tam przez uciekiniera bałagan.

Do sprawy zatem pewnie jeszcze przyjdzie nam wrócić.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska