Ustawowy Artur Andrus

<!** Image 1 align=left alt="http://www.express.bydgoski.pl/img/glowki/warta_ryszard.jpg" >To, że Artur Andrus - śpiewający, mówiący prozą, wierszem, solo i zespołowo - jest postacią bardzo dowcipną - to wiadomo nie dziś. Mniej znany jest fakt, że Artur Andrus ma także bardzo ważne znaczenie ustawowe. Otóż raz na rok TVP SA publikuje sprawozdania, w których pięknie prezentuje, jak to dzielnie sobie radzi z realizowaniem tzw. misji publicznej i jak wspaniale wykorzystuje na ten cel pieniądze z abonamentu RTV.

Ze sprawozdania za rok 2010 wynika, że na misyjne zadania TVP wydała ponad 1,6 miliarda złotych, z czego tylko siódma część pochodziła z abonamentu. W ramach działań misjonarskich TVP realizuje konkretne zadania wpisane do Ustawy o Radiofonii i Telewizji. I tak np. zadanie pt. „Upowszechnianie wiedzy o języku polskim” w TVP1, czyli największym kanale TVP, zrealizowano poprzez zaproszenie do studia Artura Andrusa, mistrza mowy polskiej. Żadnych innych przykładów w odniesieniu do „Jedynki” sprawozdanie nie przytacza. Tym większe więc znaczenie pana Artura i tym ważniejsza jego rola jako postaci, dzięki której „Jedynka” zrealizowała jedno ze swych ustawowych zadań. Wprawdzie podczas debaty nad sprawozdaniem Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji poseł Suchowiejko zauważył, że zna taką stację komercyjną, która mistrza mowy polskiej Artura Andrusa gości regularnie, ale nie bądźmy małostkowi. Jest Andrus mistrzem mowy? Jest! Gościł w TVP1? Gościł. Zadanie wykonano? Wykonano.

<!** reklama>Generalnie, sprawozdanie to lektura bardzo pouczająca. Zwłaszcza dla tych, którzy skłonni są sądzić, że misja mediów publicznych to wspieranie kultury wysokiej, edukacja, najwyższej jakości informacja i publicystka. Spójrzmy: w ramach kosztów celowych, związanych z realizacją misji publicznej, TVP wydała w zeszłym roku 7,7 mln zł na teatr, 22,3 mln na audycje dla dzieci i młodzieży, 24,2 mln na filmy dokumentalne oraz 31,9 mln na programy edukacyjne i 40,7 mln na kulturalne.

Nawet gdyby wszystkie te wydatki zsumować, to i tak będzie to kwota o wiele mniejsza niż wydatki TVP na ...relacje i audycje sportowe, które także zalicza do programów misyjnych. Na jakże misyjny sport TVP wydała 164,1 mln zł.

Co relacja z bokserskiej gali ma wspólnego z misją mediów publicznych? Tyle co kanał „TVP Seriale” nadający powtórki telewizyjnej galanterii w rodzaju „Barw szczęścia” czy „M jak miłość” przetykane telezakupami, bo i koszty tego kanału TVP wlicza do zadań misyjnych. Warto o tym pamiętać, gdyby komuś chciało się zastanowić, jak to jest, że TVP wydaje gigantyczne 1,6 mld zł na misję, a sprawia wrażenie medium całkowicie skomercjalizowanego.