W czerwcu do kulturalnej oferty miasta wraca Festiwal Teatrów Ulicznych. Co nas czeka?

Festiwal Teatrów Ulicznych „Bulwar”, bo taką nazwę nosiła impreza twórcy Teatru Wiczy, obrósł w mieście pewną legendą. I to mimo to, że odbywał się zaledwie przez dwa lata.

Z założenia prezentował sztukę performance, a jego spektakle poza Rynkiem Staromiejskim i Rynkiem Nowomiejskim można było obejrzeć w dość nietypowych lokalizacjach - na przykład lochach zamku krzyżackiego, albo w miejskiej fontannie. Temat braku takiej imprezy w Toruniu wypływał co jakiś czas przy okazji debaty o toruńskiej kulturze. Teraz podjęła go TAK.

Sztuka na parkingu

Na pierwszy Festiwal Teatrów Ulicznych złoży się prezentacja spektakli teatralnych polskich i zagranicznych twórców. Choć ich miejscem będzie starówka, to jednak inauguracja wydarzenia odbędzie się na parkingu przed halą przy ulicy Bema.

To właśnie tam 26 i 27 czerwca obejrzymy włoski spektakl „Cera una Volta”, w którym Ondadurto Teatro zabierze nas w świat rewii, w której opowieści braci Grimm, Lewisa Carrolla, Karla Augusta Masäusa i Hansa Christiana Andersena zostaną zinterpretowane na nowo.

„To opowieść o tym, że Czerwony Kapturek też ma swoją ciemną stronę” - piszą twórcy.

- W ostatnich trzech latach gościliśmy najbardziej uznane grupy teatrów ulicznych. W 2012 roku była to grupa Transe Express ze spektaklem „Maudits Sonnants”, w 2013 roku plenerowe widowisko „Envolée Chromatique”, a w 2014 roku „Basculoscopia” grupy Pipototal. Wydarzenia, często mimo niesprzyjającej pogody przyciągnęły tysiące torunian. Duże zainteresowanie widzów tą formą sztuki skłoniło nas do rozszerzenia formuły spektakli plenerowych - mówi o festiwalu Krystian Kubjaczyk, dyrektor TAK.

Co dwa tygodnie

Po prezentacji „Cera una Volta” Ondadurto Teatro kolejne prezentacje w ramach Festiwalu Teatrów Ulicznych będą odbywały się co drugi weekend w lipcu i sierpniu. W programie festiwalowego cyklu nie zabraknie utalentowanych twórców młodego pokolenia.