W naszym regionie dominują upadłe kobiety. Upadłość konsumencka po nowemu bije rekordy

[break]
Jak się upada za sprawą znowelizowanych przepisów, czyli od 1 stycznia 2015 roku?

Po pierwsze, swoje centrum życiowe trzeba mieć w Polsce. Po drugie, trzeba być konsumentem (a nie np. przedsiębiorcą). Po trzecie, być trzeba osobą niewypłacalną, ale - uwaga! - nie ze swojej winy. To ważna okoliczność. "Dłużnik niewypłacalny nie mógł doprowadzić do swojej niewypłacalności ani zwiększyć jej stopnia z winy umyślnej lub rażącego niedbalstwa. Celowe działanie dłużnika jest rzadkim przypadkiem. Natomiast rażące niedbalstwo, a więc niedochowanie minimalnych, elementarnych i podstawowych dla każdego myślącego człowieka standardów zachowania w zakresie zaciągania zobowiązań i zarządzania swoimi finansami, będzie najczęstszą przyczyną oddalenia wniosku o ogłoszenie upadłości konsumenckiej" - głosi wykładnia przepisów (www.upadlosc-konsumencka.pl).

Nie wszystkim chętnym konsumentom sądy w tym roku pozwalały upaść. Wniosków wpłynęło 2535, a upadłości do końca lica ogłoszono 831.

W Kujawsko-Pomorskiem było ich w tym okresie 68, co stawiało nasz region na 4. miejscu w kraju. Prym wiodły Mazowieckie (223 upadłości, 26,8 proc.), Śląskie (91 i 11 proc.) i Wielkopolskie (88 i 10,6 proc.). Zdecydowanie częściej na upadłość decydowały się kobiety (470) niż mężczyźni (361). Do pań także, jak podaje BIG InfoMonitor, należy niechlubny rekord wartości zaległego zadłużenia w bankach i SKOK-ach. Mieszkanka Mazowsza ma do spłacenia siedem kredytów przeterminowanych o blisko 800 dni na łączną kwotę niemal 8,3 mln zł.

Średnio znacznie wyższe jest też przeciętne bankowe zadłużenie kobiety niż mężczyzny. Przeciętnie kobieta winna jest 167,7 tys. zł, podczas gdy mężczyzna - 138,9 tys. zł.

Jeśli chodzi o wiek, to najczęściej po ten sposób wyprostowania swojej sytuacji finansowej sięgają Polacy po 55. roku życia - 32 proc. upadłości. Na pozostałych trzech kategoriach wiekowych upadłość konsumencka również odciska zauważalne piętno (od 18 do 28 proc.). Wyjątek stanowią jedynie osoby poniżej 25. roku życia, dla których jest to zjawisko marginalne (1,4 proc.). Warto pamiętać, że upadłość nie zwalnia ze spłaty alimentów, grzywien, rent odszkodowawczych i zadośćuczynień.