Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Wąbrzeźnie prowadzi karaoke, w Toruniu studiuje, a w Warszawie dała czadu

Małgorzata Oberlan
Małgorzata Oberlan
Iwona Kaczmarczyk świetnie zaprezentowała się w The Voice of Poland, choć w bitwie z konkurentką przegrała. Cały czas jest jednak w czołówce głosowania Radia Zet.

<!** Image 5 align=none alt="Image 223313" sub="Iwona Kaczmarczyk">

Iwona Kaczmarczyk świetnie zaprezentowała się w The Voice of Poland, choć w bitwie z konkurentką przegrała. Cały czas jest jednak w czołówce głosowania Radia Zet.

Swoim wykonaniem „What’s up” zespołu 4 Non Blondes dosłownie poderwała jury The Voice of Poland. Marek Piekarczyk, Edyta Górniak, Marysia Sadowska i muzycy z Afromental nie tylko od razu nacisnęli „grzyby” i odwrócili się na fotelach do wokalistki. Poderwali się i śpiewali z nią, co w tym programie często się nie zdarza.

<!** reklama>

Tak przebojowo Iwona przeszła etap eliminacji, wybierając sobie jako trenera w dalszej drodze Marka Piekarczyk, byłego wokalistę grupy TSA.

- Śpiewam, od kiedy pamiętam. W związku z tym, że mieszkam na wsi (w podwąbrzeskim Myśliwcu- przyp. red.) mogłam śpiewać, ile tylko mi się podobało i nikt mnie nie uciszał - mówi z uśmiechem Iwona Kaczmarczyk.

Kolejnym etapem w programie była tzw. bitwa na ringu. Tu Iwona zmierzyła się z Nellą Marczewski. Zaśpiewały razem utwór „Babę zespół Bóg” Renaty Przemyk, wybrany im przez trenera. W tej potyczce jury postawiło na Nellę. Tym samym Iwony w programie już nie zobaczymy. Cały czas jednak trwa w Radiu Zet głosowanie na najlepsze wykonania The Voice of Poland. Od kilku tygodni Iwona utrzymuje się w czołówce. Obecnie jest na trzecim miejscu, co - nie kryje - jest dla niej ogromnym wyróżnieniem.

Iwona Kaczmarczyk prywatnie to studentka V roku zarządzania na UMK i osoba zarabiająca śpiewaniem. W wąbrzeskim klubie „Bonanza” prowadzi karaoke. Można ją też usłyszeć na weselach. Śpiewa w zespole „Vocal”.

- Jako studentka studiów dziennych muszę w jakiś sposób zarabiać. Bardzo się cieszę, że mogę to robić śpiewając. Wesela to bardzo trudna praca. Śpiewamy po kilkanaście godzin, więc na pewno jest to też pewien trening. Nie jest to profesjonalna nauka, ale staram się sama odkrywać muzykę w sobie - podkreśla Iwona.

A karaoke? Cóż, jak wspomina sam właściciel wąbrzeskiej „Bonanzy” początki nie były łatwe. Kiedyś gości dosłownie wyciągać było trzeba za uszy do śpiewania, a nawet... nagradzać kieliszkiem wódki. Odkąd zabawę prowadzi Iwona, chętnych nie brakuje.

- Przyznam szczerze, że podczas karaoke poznałam wielu wspaniałych ludzi. Cieszę się, że mogę śpiewać z nimi i nikt nie czuje się gorszy - podsumowuje Iwona.

Plany na przyszłość ma takie: - Skończyć studia. Wyjść za mąż i mieć dwójkę dzieci. Zamieszkać w spokojnym miejscu. Mieć czarnego kota. I śpiewać dla ludzi. Fajnie byłoby też zostawić coś po sobie, np. płytę. Niczego więcej do szczęścia mi nie potrzeba.

Każdy, kto ciekaw jest niepowtarzalnego głosu Iwony, może posłuchać jej wykonań w The Voice of Poland w internecie. Albo po prostu przyjechać do Wąbrzeźna na karaoke.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska