Walka o życie pacjentów hematologii z Torunia! "Wierzymy, że ich uratujemy"

Sytuacja jest niezwykle dramatyczna, bo zarażonych koronawirusem jest aż 14 pacjentów oddziału hematologii Miejskiego Szpitala Specjalistycznego w Toruniu. Wraz z 6 pacjentów podejrzanych o zarażenie dziś (02.04) od rana byli ewakuowani transportem medycznym z Torunia do jednoimiennego szpitala w Grudziądzu. Do południa wszyscy byli na miejscu.

Karetka za karetką, na sygnale. "Przerażające" - mówią pracownicy grudziądzkiej lecznicy, którzy przecież mają już o siebie więcej osób zarażonych koronawirusem. W przypadku dzisiejszego, toruńskiego transportu, sytuacja jednak przerasta odporność części białego personelu. Bo wiedzą, że dotarli do nich ludzi, którzy już do toruńskiego szpitala trafili w dramatycznym stanie: z nowowotworami układu krwionośnego (np. białaczkami) i innymi ciężkimi schorzeniami, leczonymi chemioterapią.

Wszyscy ci pacjenci są w grupie najwyższego ryzyka, jeśli chodzi o koronawirusa, zupełnie bez odporności z uwagi na stosowaną chemioterapię. Panuje u nas pełna mobilizacja. Wierzymy jednak, że uda się ich uratować - mówi nam późnym popołudniem Izabela Hirsch-Lewandowska, rzeczniczka szpitala w Grudziądzu.

14 zarażonych pacjentów zostało rozdzielonych od 6 podejrzanych od zarażenie. -Są w stanie zróżnicowanym - tak to określa rzeczniczka grudziądzkiej lecznicy. I dodaje, by przekazując informacje o "pacjentce zero" z oddziału hematologii w Toruniu (zarażenie wykryto u niej 30 marca, ale wcześniej już przebywała w szpitalu) mieć na uwadze jedno. - Pacjenci poddawani chemioterapii najczęściej nie gorączkują. Ich organizm, zarażony koronawirusem, w ten sposób (podwyższona temperaturą) nie walczy. Ta chora zatem mogła mieć niską temperaturę i nie dawać typowych dla koronawirusa objawów - podkreśla Izabela Hirsch-Lewandowska.

Co z personelem z oddziału hematologii? 8 pracowników jest zarażonych wirusem, a kilkoro podejrzanych zarażeniem. Część personelu wczoraj i dziś została przewieziona także do izolatorium w Ciechocinku. Pozostałe osoby zadeklarowały kwarantannę w warunkach domowych. Do godz. 18.00 w czwartek (02.04) nie podano mediom informacji o wynikach badań na koronawirusa 40 kolejnych osób ze szpitala w Toruniu, w tym personelu administracyjnego. Według słów prezydenta Michała Zaleskiego wyniki znane miały być po południu. Ani rzeczniczka miejskiej lecznicy, ani sanepid czy służby wojewody ich jednak nie przekazały.